Takie podsumowania są teraz na topie :D Ale nie dlatego je robię ;) Zawsze lubię sobie powspominać dobre rzeczy, które się wydarzyły. Co roku tworzę listę tego, co z pewnością pozostanie w mojej pamięci, co ważnego się dla mnie wydarzyło i chcę się nią z Wami podzielić :) Rok 2015 uważam za naprawdę udany i mam nadzieję, że 2016 będzie równie świetny!
- Odbyła się moja studniówka, którą będę dobrze wspominać. To raczej jedyna okazja w moim życiu, na którą mogłam się ubrać balowo. Jestem fanką Pamiętników Wampirów i marzyła mi się długa granatowa suknia i fryzura z włosami na bok jak Elena na balu debiutantek :D Marzenie spełniłam ;)
- W końcu spotkałam się z Maggie z bloga I love how it feels!. Nawet kilka razy ;) Wspaniała dziewczyna! Okazało się, że świetnie się dogadujemy :)
- Przyszli do nas raz w szkole zrobić prezentację o rejestracji w DKMS i zostaniu dawcą komórek macierzystych. Kilka dni później z przyjaciółką poszłyśmy się zarejestrować. Mam taką ładną kartę, która to potwierdza.
- Po raz pierwszy poszłam oddać krew na początku roku. We wrześniu oddałam drugi raz. Było mi w prawdzie trochę słabo po tym, ale nie trwało to długo, a przecież mogę komuś pomóc. Ta świadomość, że komuś może się przydać moja krew jest niesamowita :)
- Skończyłam liceum! Ze średnią bodajże 5.3 albo 5.4. Nie kojarzę dokładnie. Skończyłam liceum jako najlepsza uczennica w szkole! :)
- W maju przyszedł czas na maturę. W zasadzie nie stresowałam się szczególnie. Byłam świadoma swojej wiedzy. Uzyskałam satysfakcjonujące wyniki, które pozwoliły mi się dostać na logistykę na Politechnikę Poznańską.
- Pod koniec maja wraz z przyjaciółką pojechałyśmy do Warszawy. Same sobie zorganizowałyśmy wycieczkę i świetnie bawiłyśmy się w stolicy! Stwierdzam, że wyjazdy organizowane samemu są o wiele lepsze ;)
- Miałam najdłuższe wakacje w życiu i stwierdziłam, że nie mogę ich przesiedzieć w domu i przeleniuchować. Wybrałam się zatem do pracy. Od maja do połowy września pracowałam w pubie. To było bardzo fajne doświadczenie. Poznałam wspaniałych ludzi, doceniłam pracę no i zarabiałam swoje pieniążki.
- Marzyłam o koncercie Within Temptation. Kocham ten zespół! Gdy dowiedziałam się, że będą na Woodstocku, który odbywa się niedaleko mnie, stwierdziłam, że muszę tam być. Wybrałyśmy się z koleżanką i moim dziadkiem (mój dziadek jest super! :D bardzo nowoczesny i kocha muzykę ;) ). Byłam nastawiona sceptycznie, ale Woodstock jest naprawdę fajny i w przyszłym roku też planuję się wybrać.
- Dużo pracowałam, więc wyjazd na urlop nad jezioro był czymś fantastycznym. Jednak nie urlop jest tu dla mnie istotny, ale to, że w końcu ubrałam strój kąpielowy po kilku latach. Ani strojów ani krótkich spodenek nie nosiłam przez kilka lat. Wynikało to z moich kompleksów.
- W połowie września przeprowadziłam się do Poznania. Zaaklimatyzowałam się tutaj już dość dobrze. Studia mi się podobają. Chociaż bywa ciężko ;) Zapisałam się również do koła naukowego Makler oraz z dziewczynami z polibudy staramy się stworzyć taką babską grupę Dziewczyny dla dziewczyn i w jej ramach m.in. organizować jakieś warsztaty. Jestem zadowolona z podjętego wyboru i żyje mi się w Poznaniu całkiem dobrze.
- Spełniłam swoje kolejne marzenie, jakim było zrobienie tatuażu! Sama go zaprojektowałam! Nie ukrywam, że już myślę nad kolejnym :D
- W końcu zapisałam się na siłownię. Wybrałam Fitness Point w Galerii MM w Poznaniu i pomału zaczynam się tam czuć jak w drugim domu ;)
- Wraz z Agnes i Patrycją zaczęłam prowadzić akcję Bezbolesne usuwanie cukru z diety. Zobaczymy jak to wszystko będzie się rozwijało. W nowym roku ruszamy pełną parą :)