Treningowe podsumowanie listopada 2015
12/08/2015Chciałabym bywać tu częściej i więcej dla Was pisać, ale niestety od kiedy rozpoczęłam studia, cierpię na permanentny brak czasu wolnego. Niemniej jednak lubię taki styl życia. Chociaż się nie nudzę :D Ale no czasem chwila wytchnienia jest potrzebna. W ten weekend prawdopodobnie dopiero jej zaznam :D Nie wiem, kiedy zleciał ten listopad. Zaraz święta! Mój ulubiony czas w roku! Ja już je czuję i otaczam się świątecznymi ozdobami i piosenkami ;) A dziś przychodzę do Was z treningowym podsumowaniem listopada.
Ostatnio wspominałam, że nie ćwiczę z żadnym konkretnym planem. Po prostu wybierałam sobie jakieś tam ćwiczenia i ćwiczyłam. Potem jednak zapisałam się na siłownie i sama opracowałam sobie plan treningowy. Wybrałam split, bo jakoś bardziej przypada mi do gustu. Nie będę robić osobnego wpisu na ten temat. Zamieszczę Wam po prostu plan poniżej.
Trening A:
Nogi, Pośladki, Łydki
1. Przysiad ze sztangą
2. Wykroki
3. Przysiad sumo z hantlą
4. Wznosy bioder ze sztangą
5. Obwodzenie nogi w tył na wyciągu dolnym
6. Wspięcia na palce ze sztangą
Trening B:
Klatka, Barki, Triceps
1. Wyciskanie na ławce prostej
2. Rozpiętki w siadzie na maszynie
3. Pompki
4. Wyciskanie hantli stojąc
5. Wznosy ramion w przód
6. Wyciskanie francuskie
7. Prostowanie ramienia w opadzie tułowia
Brzuch:
1. Unoszenie kolan w leżeniu płasko
2. Russian Twist z obciążeniem
3. Brzuszki na piłce
Trening C:
Plecy, Biceps
1. Wiosłowanie sztangą
2. Ściąganie drążka wyciągu do karku
3. Martwy ciąg na prostych nogach
4. Biceps z suplinacją
5. Uginanie ramion młotkowe
Brzuch:
1. Half V-Ups z obciążeniem
2. Skręty tułowia z obciążeniem w siadzie
3. Plank
Ćwiczę z tym planem jakoś czwarty tydzień i jestem bardzo zadowolona. Podoba mi się układanie zestawu samej. Mogę wybrać ćwiczenia, które bardziej przypadają mi do gustu i które moje ciało lubi. Jeżeli jednak macie jakieś porady co do ułożonego przeze mnie treningu, dajcie znać. Dopiero uczę się robić to sama :)
Ćwiczę teraz jakoś 5x w tygodniu. Trzy jest to trening siłowy, a reszta to jakieś cardio albo interwały. Jeżeli jestem w Poznaniu to idę na siłownie i pobiegam na bieżni bądź wezmę udział w jakichś zajęciach fitness. Jeżeli jednak jest na weekend w domu to na początku tygodnia wyrabiam splita, a potem ćwiczę jakieś domowe zestawy, bo nie mam innej możliwości.
Uważam, że idzie mi całkiem nieźle z treningami, biorąc pod uwagę, że bywam dość zabiegana przez uczelnie, koło naukowe, jakieś warsztaty na uczelni czy inne przedsięwzięcia :)
10 komentarze
U mnie mocno i efektywnie ;D
OdpowiedzUsuńI o to chodzi :D
UsuńCzasem im człowiek ma więcej zajęć, tym - wbrew pozorom - więcej czasu :) Na pewno to zasługa dobrej organizacji, a z tego co wiem to u Ciebie jest ona mocną stroną :)
OdpowiedzUsuńTak, dobrze pamiętasz :) Bez niej to bym raczej swojego życia nie ogarnęła teraz ;)
UsuńU mnie na spokojnie, po długiej przerwie trening 3 razy w tygodniu, a i tak mięśnie odczuły ;) Ale powoli się przyzwyczajają, więc niedługo będę narzucać większy reżim ;)
OdpowiedzUsuńPewnie, nie ma co od razu rzucać się na głęboką wodę po przerwie :)
UsuńKiedy na początku wpisu przeczytałam, że masz bardzo mało wolnego czasu, wystarczyłam się, że to może oznaczać, że licho u Ciebie z treningami, a tu takie miłe zaskoczenie! :D Dobry listopad u Ciebie był! Zdecydowanie!
OdpowiedzUsuńGdzieś czytałam, że nie powinno łączyć się klatki z barkami, ale niestety nie pamiętam, skąd taki wniosek. Nie wiem, czy to rzeczywiście prawda ;)
YOU GO GIRL!
Dziękuję bardzo! :) Staram się jak mogę :D
UsuńWidzę, że było ostro :) dobrze, że znalazłaś czas na treningi. Trzymam kciuki za dobre treningi w przyszłości :)
OdpowiedzUsuńForma musi być :D
Usuń