Mix zdjęciowy #3
12/27/2013Święta, święta i po świętach. Też uważacie, że za szybko mijają? Mam nadzieję, że miło spędziliście ten czas w rodzinnym gronie, a Mikołaj zostawił dużo prezentów pod choinką. Koniecznie dajcie mi znać, jak wyglądały Wasze święta pod względem treningów i diety. Osobiście ćwiczyłam tylko w Wigilię, w pozostałe dni leniuchowałam. Jednak już dziś wracam ze zdwojoną siłą! Co do jedzenia, pozwoliłam sobie na wszystko, jednak przez cały czas zachowywałam umiar! Trzymałam się również tego, by jeść 5 posiłków dziennie, pić dużo wody i zielonej herbaty. A dzisiaj mam dla Was kolejny mix zdjęciowy :)
Pobiłam kolejny rekord Zuzki Light! Mogę skreślić również kolejną rzecz z listy 101 w 1001, a mianowicie: ukończenie WSZYSTKICH ZWOW-ów Zuzki :D |
Po raz pierwszy na naszym stole pojawiła się kutia. Jest dobra, ale jak dla mnie to zwykła masa makowa z pszenicą ;) |
Świąteczne ozdoby muszą być! Świecący Mikołaj wisi u nas w kuchni ;) |
Miałam tylko pomóc przy świątecznych wypiekach, ale w efekcie zarówno sernik jak i makowiec zrobiłam sama :) |
W trakcie przygotowań do Wigilii. Oczywiście później pojawiło się na stole znacznie więcej jedzenia ;) |
Mikołaj wie, co dobre! Pod choinką znalazłam śliczną matę do ćwiczeń. |
Mam dla Was również zdjęcie brzucha po 3 miesiącach ABS II. Jeszcze trochę i będzie wyglądał tak, jak sobie wymarzyłam! |
23 komentarze
Mata jest świetna!
OdpowiedzUsuńU mnie było bardzo aktywnie, na łyżwach.
Sojowe również kupuję i uwielbiam:)
OdpowiedzUsuńA ta mata jest super:) U mnie Mikołaj jakoś mało domyślny był:D
niestety czasem tak bywa :D musisz pisać chyba po kilka listów do niego :D
UsuńGenialna mata :D
OdpowiedzUsuńjaka superowa mata ;)
OdpowiedzUsuńMata pierwsza klasa :)
OdpowiedzUsuńŚwietna mata a brzuszek coraz lepszy :) Pięknie! Tak trzymaj! :)
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
UsuńJaka mata! Cudo! :))
OdpowiedzUsuńCo do kotletów sojowych to kupuję dokładnie te same. Trzeba je odpowiednio doprawić,opanierować lub zrobić coś z nich (ja na święta zrobiłam "rybę" po grecku) i będą super :)
przyprawiam je oczywiście dość mocno, żeby miały smak :)
Usuńnigdy nie jadłam takich kotletów a chyba muszę sprubowac:P
OdpowiedzUsuńsą naprawdę pyszne :) polecam
UsuńJaka śliczna mata! też taką chcę! *.*
OdpowiedzUsuńJa nie odpuściłam sobie treningu w żaden dzień świąt:) Efekty brzuszka super!
Dalszych sukcesów! ;)
super! dziękuję :)
Usuńchętnie bym spróbowała tych kotletów sojowych :) mata jest genialna, a Twój brzuch wygląda super !
OdpowiedzUsuńdziękuję bardzo :)
UsuńMata prześwietna, a sernik wygląda z góry trochę jak nieobsypana karpatka ;)
OdpowiedzUsuńCo prawda to prawda... przygotowania do świąt trwają dłużej niż one same, ale to przecież nic nowego ;)
faktycznie, dopiero teraz zwróciłam na to uwagę ;) tyle przygotowań, a zjesz w moment ;)
UsuńŚwietna mata :)
OdpowiedzUsuńwow super jest taka mata
OdpowiedzUsuńAaale swietna mata! Super!
OdpowiedzUsuńSmakołyki :))) a brzuch masz super :))
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
Usuń