Warsztaty z Ewą Chodakowską w Poznaniu

1/21/2014

Jestem pewna, że wiele z Was czekało na recenzję warsztatów z Ewą Chodakowską ;) Na wstępie powiem Wam, że było niesamowicie! Naprawdę bardzo mi się podobało i nie mam absolutnie do czego się przyczepić. Cała moja przygoda z byciem fit, cała "nowa ja" zaczęła się właśnie od Ewki, dlatego spotkanie z nią było moim marzeniem. Mimo, że ćwiczę teraz częściej z Zuzką, lubię od czasu do czasu sięgnąć po programy Ewy, które bardzo lubię. Skalpel I jest jednym z moich ulubionych treningów ze wszystkich jakie do tej pory wykonywałam. Jest idealny na sobotni poranek bądź niedzielę, gdzie lubię wybrać coś lekkiego. Wracając do warsztatów: zdjęcia mam oczywiście zarówno z Ewą jak i Tomkiem oraz Lefterisem, jednak ze względu na fakt, że nadal nie ujawniłam się na blogu, to nie zostaną opublikowane. Wybaczcie ;) Wybrałam się do Poznania, ponieważ mieszkam w województwie lubuskim i nie miałam aż tak daleko. 


Miejsce:
Warsztaty odbyły się w klubie CityZen. To naprawdę świetny klub! Warunki super! Miałyśmy możliwość korzystania z szafek, które były dość duże i spokojnie wszystko udało mi się do niej zmieścić, mimo że dzieliłam ją z koleżanką. W każdej szatni znajdowała się łazienka, w której był prysznic. Kto chciał, mógł z niego skorzystać w każdej chwili. W klubie znajduje się bufet, w którym dostaniemy zarówno napoje ciepłe, jak i zimne, posiłki na ciepło, sałatki, owoce, kanapki itd. Hala, na której odbywał się trening jest dość spora i wszystkim udało się pomieścić. Osobiście nie miałam problemu z przestrzenią wokół siebie i miałam dość miejsca na wykonywanie wszystkich ćwiczeń. Jak to mówią Kto rano wstaje, temu Pan Bóg daje: wraz z koleżanką przybyłyśmy już o 11, dzięki czemu byłyśmy jednymi z pierwszym i udało nam się zająć miejsce w pierwszym rzędzie przed samą sceną. To pewnie najmniej istotne, ale wystrój klubu również bardzo mi się podobał. Jeżeli chodzi o temperaturę na sali - dla mnie była idealna. Była odpowiednio dobrana do tego, byśmy nie zmarzły, ale jednocześnie nie przegrzały się przy intensywnych treningach.




Program:


12:00 - 13:00 - Rejestracja uczestniczek, wydawanie opasek identyfikacyjnych


Tak właśnie wyglądały nasze opaski identyfikacyjne ;)


13:00 - 13:45 - Trening z Ewą Chodakowską

źródło
Słyszałam, że na warsztatach w Warszawie Ewka rozpoczęła wszystko dość spokojnym treningiem, jednak nie w Poznaniu. Tutaj dała nam popalić i zaprezentowała nam tabatę. Trening był intensywny, ale naprawdę świetny. Ewa pokazywała zarówno wersję dla początkujących, jak i zaawansowanych. Wskazywała również na co powinnyśmy zwracać największą uwagę podczas danego ćwiczenia. Na koniec dodała bonusową rundę, która dobiła nas jeszcze bardziej. Trening naprawdę bardzo mi się podobał.


14:00 - 14:45 - Spotkanie z dietetykiem
Dietetyczka była naprawdę przesympatyczna, choć miałam wrażenie, że głos jej drży i troszkę krępuje się występu przed publicznością, jednak poradziła sobie świetnie. Do naszej dyspozycji był mikrofon i mogłyśmy zadawać dowolne pytania. Odpowiadała na wszystkie. Opowiadała również m.in. o powodach zastoju wagi. Odbył się również jeden krótki konkurs, w którym mogły wziąć udział dwie osoby. Polegał on na odegraniu scenki, w której jedna miała wcielić się w dietetyka, a druga w pacjentkę. Dietetyczka sama wybrała je spośród tych, które podniosły rękę i obie w nagrodę dostaną za darmo dietę na miesiąc ze strony bebio.pl. 


15:00 - 15:45 - Trening Lefterisem Kavoukisem

źrodło: facebook.com

Trening z Lefterisem był bardzo ciekawy. Na początek ćwiczyłyśmy na swoich miejscach, a on znajdował się na scenie. Często zbiegał na dół i podchodził do nas, byśmy poprawiły technikę bądź dawały z siebie jeszcze więcej. Potem podzieliłyśmy się na dwie grupy i wykonywałyśmy ćwiczenia, podczas których na znak Lefterisa biegałyśmy w przód, w tył, skakałyśmy do góry czy utrzymywałyśmy pozycję przysiadu. Trening bardzo przyjemny i zabawny, ale jednocześnie wymagający. Lefteris jest świetnym facetem i jest tak pełny pozytywnej energii, że zaraża nią każdego wokół Zdecydowanie najlepszym tekstem tych warsztatów okazały się jego słowa: Squeeze your pupa!


16:00 - 16:45 - Trening zumby z Martą Frankel

źródło: facebook.com

Bardzo czekałam na ten trening. Z zumbą miałam do czynienia raz, w mojej szkole podczas warsztatów, ale od razu mi się spodobała. Mimo, że raczej się do tego nie nadaję, bo jestem jak deska i nie potrafię tak fajnie kręcić tyłkiem, bawiłam się świetnie. Muzyka była idealnie dopasowana, a Marta ostrzegła nas, że nie panuje nad piskami i podśpiewywaniem. Już na wstępie powiedziała nam, że nie ważne, czy wykonujemy choreografię identycznie jak ona, najważniejsze to dobrze się bawić i wytańczyć. W 100% się z nią zgadzam! Układy nie należały do najtrudniejszych, było dość proste, jednak niekiedy się gubiłam. Domyślam się, że kompromitowałam się, ale co tam! Grunt to dobra zabawa!


17:00 - 17:45 - Trening z Tomkiem Choińskim

źródło: facebook.com
Ostatnia godzina treningu, czwarta! Absolutnie nie było, co nawet marzyć, że Tomek zrobi coś lekkiego na zakończenie. Kolejnymi intensywnymi ćwiczenia dobił nas ostatecznie. Na szczęście rozdawali napoje izotoniczne. Przyznam, że nie pijam ich, jednak wypiłam taki schłodzony napój i przyznam, że poczułam się potem lepiej i zyskałam więcej energii, by dokończyć trening, dając z siebie wszystko. Mimo, że była to już czwarta godzina ćwiczeń, nie dałam za wygraną i dałam z siebie 200%! Tomek co chwilę zeskakiwał ze sceny, by zmotywować nas do dawania z siebie jeszcze więcej i poprawiania nieprawidłowej techniki. W międzyczasie biegała wśród nas również Ewa, która poprawiała niektóre uczestniczki. Tomek zakończył trening dobrym rozciąganiem, przypominając cały czas, że jest ono bardzo ważne, szczególnie po dość długich warsztatach.


18:00 - Spotkanie z Ewą
Na końcu każda z nas miała ponowną możliwość, by zrobić sobie zdjęcie z Ewą i dostać jej podpis. Obiecała, że zostanie tak długo, aż każdej z nas uda się do niej dotrzeć. Ze względu na to, że stałam z przodu, dość szybko udało mi się zrobić zdjęcie i otrzymać podpis. Udało mi się również zdobyć podpis Tomka i Lefterisa. 




Na zakończenie Ewa podziękowała wszystkim, którzy pomogli przy organizacji warsztatów. Powiedziała również, że jesteśmy wspaniała grupą, która dawała z siebie wszystko podczas całych warsztatów i ani razu się nie poddała. Muszę przyznać, że nie spodziewałam się, że wszyscy będą tak sympatyczni. Ewa, Lefteris, Tomek i Marta to niesamowici ludzie. Pełni energii i pasji, którą widać na każdym kroku. Ewę i Lefterisa spotkałam jeszcze przed wejściem do klubu. Pomachałam im i pomyślałam, że po prostu się przywitają i pójdą. Jednak Ewa od razu wystawiła ręce do uścisku i zaczęła rozmowę. Oni naprawdę nie uważają się za żadne gwiazdy. To zwykli, wspaniali ludzie. Warsztaty podobały mi się na tyle mocno, że w czerwcu wybieram się do Szczecina, bo jak wspomniałam, mieszkam w województwie lubuskim, więc tam również nie mam daleko. 



 
A przy wyjściu czekały na nas wspaniałe upominki :)




Ktoś z Was był na warsztatach w Poznaniu? Jak wrażenia?
 
Zapraszam na facebooka: www.facebook.com/nebeskaa

23 komentarze

  1. bardzo fajna recenzja- ja nie byłam ale chciała bym kiedyś pojechać:)

    OdpowiedzUsuń
  2. No szkoda, że nie dałaś zdjęć ze sławami...ale cóż ;-) ważne, że się dobrze bawiłaś i że popracowałaś nad swoim ciałem. Też bym się z miłą chęcią zapisała na takie warsztaty, niekoniecznie z Ewą, ale tak aby się integrować w większej grupie ludzi i ćwiczyć z profesjonalistami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. fajna sprawa z takimi warsztatami :) miałam okazję poznać wielu wspaniałych ludzi :)

      Usuń
  3. Zazdroszczę, zachęcasz mnie do zapisu :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jeżeli masz możliwość - zapisuj się! jestem pewna, że nie pożałujesz :)

      Usuń
  4. Chociaż ostatnio mój zachwyt nad Ewką zdecydowanie opadł, to kusi mnie, żeby się na coś takiego zapisać, bo i w moim mieście mają się odbyć warsztaty :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. super! na Twoim miejscu nawet bym się nie zastanawiałam jakby miały się odbyć w moim mieście :)

      Usuń
  5. Wcześniej byłam sceptycznie nastawiona do tego typu "masowych" eventów, ale powiem szczerze, że twój wpis mnie lekko zainspirował :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Super sprawa:) Gdyby było coś takiego bliżej z chęcią bym skorzystała:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. na bebio.pl znajdziesz rozpiskę warsztatów na najbliższe pół roku, może znajdzie się coś niedaleko Twojego miejsca zamieszkania :)

      Usuń
  7. Też wybrałabym się na takie warsztaty, ale niestety mam wszędzie za daleko.

    OdpowiedzUsuń
  8. Też byłam i też jestem z lubuskiego ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oo super :) jaki ten świat mały :) może się nawet widziałyśmy i nie wiemy, że to my :D podobały Ci się warsztaty? :)

      Usuń
    2. Warsztaty super, a najbardziej podobał mi się trening z Ewą i Lefterisem :DD Mam zamiar też wybrać się na kolejne :)

      Usuń
  9. Chociaż za Ewką nie szleję,to na takie warsztaty bym się z chęcią wybrała. ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Zachęciłaś mnie jeszcze bardziej :D Lubię takie zorganizowane akcje, więc na 99% widzimy się w Szczecinie! :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Fajnie, że Ci się podobało. Ja byłam rok temu w Warszawie i nie było na warsztatach tak "różowo", jak u Ciebie. Chyba ECH i jej ekipa wzięła sobie do serca wpis jednej z blogerek o warsztatach w zimnie i braku szatni itp.

    OdpowiedzUsuń
  12. czy możesz napisać, jaki jest koszt takich warsztatów? ;) bo na stronie nie mogę znaleźć...

    OdpowiedzUsuń
  13. Choć za jej treningami nie przepadam chętnie przekonałabym się jak jest od kuchni. Dobrze, że tym razem organizatorzy się postarali.

    OdpowiedzUsuń
  14. karolina-galant@o2.pl25 stycznia 2014 14:52

    Cześć :) Pamiętasz mnie ? Ćwiczyłam za Tobą,zamieniłyśmy ze sobą parę słów nawet ;p
    Fajnie jakbyśmy nawiązały jakiś facebookowy kontakt :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wysłałam Ci wiadomość e-mail ;) oczywiście chętnie nawiąże kontakt :)

      Usuń
  15. Mogłabym się podpisać pod każdym słowem, było super, pozdrawiam, Marta.Tu

    OdpowiedzUsuń

Instagram

FACEBOOK

Obserwatorzy