Jak cola wpływa na organizm?

1/14/2014

Znam wiele osób, które wprost uwielbiają colę. Najlepszym, a może lepiej powiedzieć, że najgorszym przykładem jest mój wujek, który pije przynajmniej butelkę dziennie. Przyznam, że kiedyś sama po nią sięgałam, ale nie było to zbyt często. Na ogół bolał mnie brzuch po gazowanych napojach. Czym ludzie się kierują przy jej zakupie? Wydaje mi się, że smakiem i energią, którą dodaje. O szkodliwości coli mówiło się nie raz, jednak jestem pewna, że wiele osób nie wie, dlaczego w ogóle jest ona szkodliwa i jak wpływa na nasz organizm.
Po wypiciu jednej puszki coli dostarczamy 26g cukru. Ilość podana w gramach nic nie mówi i może wydawać się mała, jednak reakcja jest zupełnie inna, gdy dowiadujemy się, że jest to 6 łyżeczek zwykłego cukru. Ponadto jest to ilość, którą nasz organizm potrzebuje przez całą dobę

źródło

W ciągu 20 minut od wypicia coli stężenie cukru we krwi gwałtownie wzrasta, a trzustka zaczyna produkować ogromne ilości insuliny. A zadaniem wątroby jest przekształcenie bardzo dużej ilości cukru w tłuszcz. 
Po 40 minutach od wypicia zaczynamy odczuwać działanie kofeiny. Ciśnienie krwi wzrasta i przestajemy być senni. Zaledwie 5 minut później zwiększa się wydzielanie dopaminy, dzięki czemu odczuwamy zwiększone uczucie przyjemności.
Po godzinie organizm kończy ciężką walkę z wielką ilością cukru, woda zawarta w coli jest całkowicie wydalana, a wraz z nią cenne związki, np. wapń, magnez i potas. Energia spada, mamy ochotę na kolejną puszkę coli, potem na kolejną i tak w kółko.

Producenci tego napoju szczycą się jego naturalnym składem. W dużej mierze mają rację: dwutlenek węgla, karmel, aromaty naturalne: m.in. olejek pomarańczowy, cytrynowy. Zapominają chyba dodać, jakiej obróbce jest to wszystko poddawane...
A jak działa na nas ta kofeina? W niewielkich ilościach ma pozytywny wpływ na samopoczucie, pobudza i poprawia krążenie. Jednak przy nadmiernym spożyciu może powodować problemy ze snem, działa niekorzystnie na układ nerwowy i sercowo-naczyniowy. 
Kolejnym niebezpiecznym składnikiem coli jest oczywiście cukier, który może prowadzić do cukrzycy i otyłości oraz powodować próchnicę.
Jednym z poważniejszych skutków picia coli jest utrata potasu, który odgrywa znaczącą rolę w organizmie. Jego niedobór prowadzi do osłabienia, dysfunkcji układu mięśniowego oraz zaburzeń rytmu serca.

Jeżeli nadal się zastanawiacie, czy pić colę, mam nadzieję, że skutecznie Was od tego odwiodłam. Powszechnie wiadomo, że jest to napój szkodliwy, ale wiele osób nie wie dlaczego. Ten post ma na celu otworzyć Wam oczy na niektóre kwestie i uświadomić, co się dzieje z Waszym organizmem, gdy narażacie go na takie ilości cukru i kofeiny. 
źródło: www.fitness.wp.pl


Zapraszam na facebooka: www.facebook.com/nebeskaa


39 komentarze

  1. Ja praktycznie napojów gazowanych nie pijam. Raz na ruski rok najdzie mnie "ochota" na lodowatą colę, ale po 2 łykach mam dość. W moim przypadku chyba nie chodzi o smak, ale o to, że idealnie gasi pragnienie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. u mnie zawsze woda sprawdzała się najlepiej do gaszenia pragnienia :) bądź jakieś soki

      Usuń
  2. Ja gazowanych napoi nie pije już prawie od roku i bardzo się z tego ciesze :) Ale po coli też często bolał mnie brzuch, a na dodatek był taki wydęty- fuj :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mnie nie tylko po coli, bo po wszystkich gazowanych napojach

      Usuń
  3. cole tylko pije jak mam jelitówkę i pomaga a tak nie mam potrzeby

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. kiedyś też tak piłam- odgazowaną kole, ale teraz wolę ziołowe herbatki :-)

      Usuń
    2. nie pomagają mi ziołowe herbaty jak leje się ze mnie z obu stron, wręcz wspomaga to jeszcze bardziej a wygazowana cola wyżera mi tam chyba wszystko i pomaga, na szczęście takich akcji miałam może...2? i tfu tfu oby więcej już nie

      Usuń
    3. cola jest dobra do czyszczenia rdzy ;-) więc i może na ludzi z problemami wpływa zbawiennie :P

      Usuń
    4. dokładnie, świetna rzecz do rdzy :D aż strach pomyśleć co robi z naszym organizmem ;)

      Usuń
  4. Nie piję, chociaż kiedyś piłam. Teraz po prostu tego nie potrzebuję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja również :) woda i herbaty w zupełności mi wystarczą ;)

      Usuń
  5. Nie piję napojów (jak już to od święta a i to nie) bo jakoś nie gaszą pragnienia i bardziej się chce po nich pić.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mnie gasiły pragnienie na chwilę a potem chciało mi się pić jeszcze bardziej ;)

      Usuń
  6. Całe szczescie , ze nie piję tego swinstwa a innych tego typu :)))

    OdpowiedzUsuń
  7. Na szczęście nigdy nie lubiłam coli ani pepsi ;) Zdarzało mi się wypić, ale raczej przy większych okazjach - sama nigdy ich nie kupowałam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja kiedyś bardzo często piłam gazowane napoje, ale generalnie bolał mnie brzuch po nic, więc przestałam, potem piłam soki (te sklepowe z cukrem :D) i wody smakowe, teraz jednak pijam tylko wodę i herbaty :)

      Usuń
  8. Cola...ulubiony napój moich znajomych...A mi to po prostu jest za słodkie - picie tego nie sprawia mi najmniejszej przyjemności, a kiedy wypije się więcej, zęby trzeszczą nieprzyjemnie. Cieszę się, że mi nie smakuje, bo nie muszę walczyć z uzależnieniem od niej :):):)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja również się cieszę :) także mi zęby tak trzeszczą, zdecydowanie za słodka

      Usuń
  9. Sporadycznie, bardzo rzadko. Jak mnie najdzie jakiś niespodziewany grom z nieba :D A tak to sooooki! <3

    OdpowiedzUsuń
  10. Niestety tak jak napisalas... cola wyplukuje tez wapn z naszych zebow i kosci :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wypłukuje również wiele innych cennych składników

      Usuń
  11. Coca cola, może jest dobra i smaczna, ale wywołuje wielkie szkody w naszym organizmie. Trzeba, sobie też przypomnieć, że cola to też odrdzewiacz. Więc, gdy spróbujemy jej zastanów się czy warto, ciekawy wpis, zapraszam również na mojego bloga o odchudzaniu inspiracji i motywacji do sportu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bardzo wielkie szkody, dla mnie smaczna jakoś nie jest, zdecydowanie zbyt słodka ;)

      Usuń
  12. Cola ulubienica mojej koleżanki ,nie ma dnia ,aby coli nie wypiła.Tłumaczy to tym ,ze piję ja zamiast kawy...
    Chyba pokaże jej ten post ,może da jej to do myślenia ! ;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mój wujek też tak pije colę, ale jemu już nic nie pomoże ;) mam nadzieję, że do koleżanki trafi jak szkodliwa jest cola :)

      Usuń
  13. Do skutków picia coli można dodać też erozje zębów. Bardzo fajnie,że w ogóle uwzględniłaś tyle aspektów w poście. Pozdrawiam,

    OdpowiedzUsuń
  14. Mam takie pytanko dotyczące pilatesu :) Słyszałam, że dobrze wpływa na wysmuklenie nóg, głównie chodzi mi o łydki które są moją zmorą :D Który filmik polecasz, z tych które dodałaś w poście o pilatesie i jodze?
    Przepraszam, że tu o tym pisze ;)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  15. Na całe szczęście nie piję coli. Za to niestety zdarza mi się robić coś jeszcze gorszego - palić papierosy. Choć ostatnio walczę z tym ze świetnymi efektami (mam nadzieję,że nie zapeszam :))

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja wybieram Colę tylko przy wyjściach ze znajomymi (częściej wodę, ale raz na miesiąc mi się zdarzy) - biorę wtedy colę zero, zwykłej nie piłam chyba nigdy. Chemii tyle samo, a ta druga przynajmniej nie ma cukru.

    OdpowiedzUsuń
  17. Na szczęście nigdy nie lubiłam coli :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Gdzieś czytałam, że w puszce coli może być nawet 10 łyżeczek cukru.

    OdpowiedzUsuń
  19. Czasem jak zdarzy mi się, że mam ochotę to sięgam po małą pepsi light lemon. Wiem, że to sama chemia, ale uważam, że jak ktoś już musi koniecznie wypić to lepsza ta wersja. Sama sięgam bardzo rzadko po to, ale czasem mała przyjemność się należy, np do cheat MEALa ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. matko.. 6 łyżeczek. Przyspieszona akcja serca to chyba tez skutki picia coli.. :(
    Czas najwyzszy przestać pić to gówno!

    OdpowiedzUsuń
  21. Dlatego od dawna nie miałam w ustach Coli. Jakoś nie czuję tęsknoty póki co :D

    OdpowiedzUsuń
  22. Jak to możliwe ze moj angielski straszy pan kolega z pracy pije od 10 lat colę diet codziennie po 2l dosłownie !!! I dalej żyje, pytam sie go czy ma problemy z tym czy z tamtym a on ze czuje sie swietnie i na dodatek jak to Anglik zjada przetworzone kanapki, tonę słodkiego i chipsy i dalej żyje ????? A ja polowe młodsza zjem raz na rok bułkę, napije sie gazowanego i wracają mi problemy z Żołądkiem? Gdzie jest sens tego sie pytam ?

    OdpowiedzUsuń

Instagram

FACEBOOK

Obserwatorzy