Uzależnienie od sportu?
1/28/2014Mówi się, że uzależnić można się od wszystkiego. Ale czy można od sportu? Przecież tak dobroczynnie wpływa na nasze ciało i umysł: pozwala uzyskać piękną sylwetkę, jesteśmy zdrowsi, pewniejsi siebie i pokonujemy nasze słabości. Istnieje jednak pojęcie uzależnienia od sportu.
źródło |
Kiedy pojawia się uzależnienie? Jako negatywne uzależnienie sport staje się centrum życia człowieka. Wszystko inne jest podporządkowane pod treningi. Osoba uzależniona zaniedbuje kontakty z rodziną oraz przyjaciółmi. Ćwiczenia są dla niego ważniejsze niż najbliżsi, obowiązki czy też praca. Całe swoje życie buduje wokół aktywności fizycznej. Jeżeli z jakiejś przyczyny nie uda mu się wykonać treningu, pojawiają się smutek, przygnębienie, lęk oraz złość. Wówczas jest w stanie wyżywać się na wszystkich wokół, jeszcze bardziej pogarszając swoje relacje z innymi ludźmi. Moja mama opowiadała mi ostatnio o mężu swojej znajomej, który jawnie jest uzależniony. Woli pójść na siłownię niż spędzać czas z rodziną. Bierze w pracy urlop, by więcej ćwiczyć. Nawet w święta nie usiadł do stołu, bo wolał pójść pobiegać. Ćwiczy nawet kilka razy dziennie, nie mając ani jednego dnia przerwy w tygodniu. Takie osoby nie biorą pod uwagę nawet przeciwwskazań zdrowotnych. Liczy się tylko to, by ćwiczyć. Wszystko inne staje się nieważne i bez sensu. Nie obchodzą ich nawet szkody, które mogą wyrządzić swojego organizmowi.
źródło |
Czy jesteś uzależniony? Oczywiście nie każdy, kto uprawia sport wyczynowo albo ćwiczy bardzo często, jest uzależniony. Z pewnością nie jesteś, jeżeli chcesz być po prostu zdrowy i mieć lepszą sylwetkę. Istnieją jednak pewne symptomy, które można w sobie rozpoznać. To, że czujesz się zawiedziony, gdy nie uda Ci się odbyć treningu, również nie klasyfikuje Cię jako osobę uzależnioną. Jednak zwróć uwagę czy nie towarzyszą temu złość, smutek, lęk czy też objawy somatyczne. Zadaj sobie również kilka pytań. Czy podejmujesz aktywność fizyczną mimo przeciwwskazań zdrowotnych? Pamiętasz o regeneracji? Podporządkowujesz wszystko pod treningi? Zaniedbujesz przez sport rodzinę i przyjaciół? Bierzesz w pracy wolne, aby móc cały dzień spędzić na siłowni?
Głównym czynnikiem odróżniającym fanów aktywności fizycznej od osób uzależnionych jest potrzeba regeneracji. Każdy powinien o tym pamiętać, bez względu na to, czy uprawia sport wyczynowo, czy ćwiczy w domu. Dzięki temu jesteśmy w stanie uzyskać równowagę w swoim życiu.
Jeżeli spełniasz kryteria osoby uzależnionej, koniecznie porozmawiaj o tym z rodziną, przyjaciółmi lub psychologiem. Uzależnienie od sportu może mieć bardzo poważne konsekwencje. Zarówno zdrowotne, jak i takie na płaszczyźnie życia osobistego. Rozmowa pozwoli Ci zrozumieć, dlaczego sport zaczął odgrywać tak ogromną rolę w Twoim życiu oraz pomoże Ci poradzić sobie z tym problemem.
źródło: www.parkpsychologii.pl
8 komentarze
U mnie chyba jeszcze aż tak to nie ma:)
OdpowiedzUsuńAle znów przykład że we wszystkim trzeba umiar,jednak niekiedy sami nie wiemy gdzie taka granica jest,bo bywa bardzo cienka.
Uwielbiam sport, uwielbiam chodzić na siłownię i czasem widzę już, że przesadzam. Wtedy staram się trochę zwolnić tempo. Niestety, dalej szkoda mi czasu na regenerację i najchętniej ćwiczyłabym 7 dni w tygodniu, ale tłumaczę, że to dla mojego własnego dobra :)
OdpowiedzUsuńDo wszystkiego należy podchodzić z umiarem...Ja czasami zastanawiam się, czy za bardzo nie świruję ze zdrowym odżywianiem (przecież ortoreksja to choroba!), ale kiedy zaczynam się ślinić na widok Rafaello, wiem, że wszystko ze mną OK :D
OdpowiedzUsuńU mnie wszystko ok ;D
OdpowiedzUsuńUzależnienia czyhają na nas z każdej strony. Od komputera, od słodyczy, od ćwiczeń, od obsesyjnych diet. Jeżeli wolimy spędzać czas na siłowni niż z ukochaną osobą powinna się zapalić w głowie czerwona lampka. Z drugiej strony ukochana osoba nie może być powodem rezygnacji z treningu. RÓWNOWAGA W PRZYRODZIE JAK I W ŻYCIU MUSI BYĆ.
OdpowiedzUsuńU mnie wystepuje maniactwo bardziej ;P
OdpowiedzUsuńWe wszystkim należy znaleźć umiar.
OdpowiedzUsuńTak na prawdę od wszystkiego można się uzależnić - to kwestia psychiki i podatności.
OdpowiedzUsuńPoza tym bardzo podoba mi się Twój cykl "Idealne sylwetki" - właśnie przeglądam historię i na pewno będę tu jeszcze zaglądać :)