Ulubieńcy grudnia 2014

1/11/2015

Nowy rok zaczął się już pełną parą. Codziennie staram się rozwiązywać zadania maturalne, jednak nie jest to łatwe, bo muszę też robić zadania i uczyć się z bieżącego materiału. Do matury pozostały 4 miesiące, więc trzeba się przyłożyć. Czas leci nieubłaganie szybko! Mam jednak jeszcze dla Was ulubieńców grudnia 2014 :)


Trening: Insanity - Core Cardio & Balance

źródło
W grudniu miałam Recovery Week w Insanity i ten zestaw Core Cardio & Balance niezwykle przypadł mi do gustu. Nie jest szczególnie intensywny, ale lekki też nie. Tak po środku. Na pewno będzie się u mnie pojawiał w dni, w które będę miała ochotę na coś lżejszego.


Produkt spożywczy: Mąka ryżowa


Od dłuższego chciałam spróbować mąki ryżowej, ale nie mogłam nigdzie jej znaleźć. Jednak w końcu mi się udało. Znalazłam ją w dużym Tesco. Kosztuje coś około 6-7zł. Dla mojej babci jest to kosmiczna cena za mąkę ;) Ja nie uważam, aby było to aż tak dużo. Tym bardziej, że tego typu produkty starczają mi na długo. Zakochałam się w tej mące! Robiłam na niej m.in. naleśniki, pancakes, ciasto z mikrofalówki i wszystko jest przepyszne. Potrawy ryżowe są takie delikatne i cudowne, że ta mąka zagości w mojej kuchni na stałe.


Posiłek: Naleśniki ryżowe


  
W tej kategorii nie mogło wygrać nic innego niż naleśniki ryżowe ;) Gościły na moim stole bardzo często. Są boskie! Nieraz pytacie mnie czy najadam się takim naleśnikiem. Owszem, najadam ;) Daję na ogół dość dużo mleka, więc wychodzą dość pulchne i mam również bardzo dużą patelnię, a naleśnik nie mieści się na naszych dużych talerzach ;) Cudownie smakuje z wiórkami kokosowymi!


Piosenka: Santa Claus Is Coming To Town


Ja przeżywam święta już od początku grudnia i słucham wtedy świątecznych piosenek. Santa Claus is coming to town od wielu lat należy do jednych z moich ulubionych. Jest taka wesoła i wspaniale się przy niej dekoruje pokój świątecznymi ozdobami ;) Oczywiście nie potrafię nie śpiewać, słuchając jej :D



Film: Gone Girl

źródło
Od dłuższego czasu chciałam obejrzeć ten film i w grudniu, gdy miałam dużo wolnego, w końcu znalazłam na to czas. Bardzo, ale to bardzo mi się spodobał! Gra aktorka głównych bohaterów jest według mnie świetna, a film przez cały czas trzyma w napięciu. Naprawdę godny obejrzenia.

Książka: Vanessa Diffenbaugh - Sekretny język kwiatów

źródło
Jest to książka, która podbiła moje serce. Może nie jest to powieść pełna akcji, namiętnej miłości i ciekawych przygód. Jest bardzo spokojna i wzruszająca. Młoda dziewczyna spędziła całe życie w rodzinach zastępczych, przez co stała się aspołeczna, porywcza i małomówna. Gdy kończy 18 lat, musi zacząć żyć na własną rękę. Nie ma wykształcenia, nie skończyła szkoły, nie ma rodziny ani znajomych. Potrafi jednak coś, czego wielu ludzi nie rozumie - zna język kwiatów, dzięki czemu dostaje pracę w kwiaciarni, a jej bukiety zawładnęły sercami klientów. Oczywiście jest tu również wątek romantyczny. Przyznaję, że bardzo smutny. Nie będę jednak niczego więcej opowiadać. Zachęcam Was do przeczytania.

Posty - najchętniej czytane na moim blogu

  1. Podsumowanie miesiąca z Insanity
  2. FIT sesja zdjęciowa
  3. Jak przetrwam tegoroczne święta?

A jacy są Wasi ulubieńcy grudnia? :)

13 komentarze

  1. A ja sama miele ryż, jeszcze tańsza wersja, tylko ta mąka jest tak delikatna,że placki mi przywierają, muszę patent jakiś znaleźć na nią.
    Zaginiona dziewczyna też podobał mi się. mocny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mnie nic nie przywiera, smażę na maśle klarowanym obecnie :)

      Usuń
  2. Ryż jest bez glutenu, a produkty z tej mąki mają to coś.

    OdpowiedzUsuń
  3. a Secret Ewy Chodakowskiej nie będzie ulubieńcem grudnia? :)
    Kochana, powodzenia na maturze życzę Ci już teraz!
    Ja nie przepadam za mąką ryżową do wypieków - wszystko co z niej robię mi się rozwala ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wykonywałam go tylko raz w grudniu, ale w styczniu po Insanity będę miała rest, w którym chcę poświęcić czas na pilates, więc pewnie będzie ulubieńcem stycznia :)
      nie dziękuję, żeby nie zapeszyć :D

      Usuń
  4. Zdecydowanie tańszym kosztem można wykonać ją samemu, choć wychodzę z założenie, że zamist wywalać na lekarstwa lepiej płacić za to co jest na talerzu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. właśnie wiem, następnym razem spróbuję zrobić sama, muszę tylko zakupić młynek :)

      Usuń
  5. Mąkę ryzową chętnie wypróbuję a moi ulubieńcy grudnia to świąteczne ozdoby, choinki i świąteczny klimat ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no tak, grudzień mnie również kojarzy się głównie ze świętami :)

      Usuń
  6. Naleśniki ryżowe mniam:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nalesniki z mąki owsianej, razowej juz jadlam ale ryzowe nalesniki? Na liste do zrobienia ;-)

    OdpowiedzUsuń

Instagram

FACEBOOK

Obserwatorzy