Udało się! Ukończyłam Insanity!

1/18/2015

No powiedzmy, że ukończyłam Insanity. Nie wykonałam ostatnich dwóch treningów i przyspieszyłam Fit Test, który zrobiłam w czwartek. Mój organizm dawał mi znaki, że potrzebuje już odpoczynku. Nie widzę w tym nic złego, więc nieco szybciej skończyłam. Do końca przyszłego tygodnia robię totalny rest. Zero treningów. Nigdy nie miałam takiej regeneracji w przeciągu 2,5 roku jak ćwiczę. W sensie takiego, że nie ćwiczyłam wówczas kompletnie nic. Wrócę po tym czasie ze zdwojoną siłą. Zobaczę, jak będzie reagował organizm. Być może zredukuję ilość treningów i nie będę przez jakiś czas ćwiczyła tak intensywnie jak do tej pory.

Ćwiczyłam cały czas Insanity według założonego przez siebie planu, czyli 5x w tygodniu. W przeciągu tych 2 miesięcy odpuściłam 3 treningi. Uważam, że poszło mi świetnie. Poniżej znajdziecie zdjęcia, jednak nie przeszłam żadnej spektakularnej metamorfozy. Generalnie nie widzę szczególnych zmian w swoim wyglądzie. Niemniej jednak nie żałuję, że podjęłam się Insanity. Skoro nie osiągnęłam efektów jak z reklamy, to co dał mi ten trening? Ogromny wzrost kondycji (co widać w Fit Teście, na czerwono napisałam, ile powtórzeń przybyło w każdym z ćwiczeń), silniejszy charakter, jeszcze większa wiara we własne możliwości, radość, satysfakcję. Insanity pozwalało mi się wyżyć, wyrzucić z siebie wszystkie negatywne emocje, gdy miałam gorszy dzień. Zdecydowanie bardziej podziałało na moją psychikę niż sylwetkę. 

Więc teraz czas na zasłużony odpoczynek!
Udanej niedzieli!

13 komentarze

  1. Gratuluję! Widać bardzo duże postępy w testach :) Nie zawsze zmiany w ciele są najważniejsze, zwłaszcza że Ty już masz świetną figurę. To, co takie treningi robią z psychiką i kondycją człowieka też jest bardzo istotne, świetnie że także to dostrzegasz.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję :) również uważam, że zmiany wizualne nie są najważniejsze

      Usuń
  2. Ciesze się że zrozumiałaś :)

    OdpowiedzUsuń
  3. super:) Ja cały czas jestem "przed", boję się tego Shauna T :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zacznij od Focus T25 - jak dla mnie na początek wydaje się lepszy...

      Usuń
    2. nie próbowałam focusa, ale słyszałam, że też jest intensywny, więc nie wiem.. kwestia tego jak jest z Twoją kondycją i jaki jest Twój poziom zaawansowania :) a Shauna nie ma co się bać, jest super! :D

      Usuń
  4. Gratuluję i cieszę się, że nie tylko dobry wygląd jest Twoim celem

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję :) trochę mi zajęło, aby doceniać i zauważać więcej niż wygląd, ale warto było ;)

      Usuń
  5. Brawo, ja jakoś nigdy nie próbowałam, mam opory przed tym szaleństwem ;;-P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję :) szaleństwo to jest, ale bardzo przyjemne :D

      Usuń
  6. Gratulacje, brawo i jakie kolejne wyzwanie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję :) po 1,5 tygodnia restu od jutra wracam do siłówki :)

      Usuń

Instagram

FACEBOOK

Obserwatorzy