Mix zdjęciowy #4

2/04/2014

Pora na jakiś mix zdjęciowy, bo dawno żadnego nie było ;) Te wpisy pojawiałyby się znacznie częściej, ale jakoś zapominam o robieniu zdjęć, przez co w efekcie nie mam czym się z Wami podzielić. Dzisiaj kilka zdjęć z moim udziałem: moje poczynania szpagatowe, brzuch i wzięło mnie na sfotografowaniu swoich nóg ;) Miłego oglądania!

Mój wspaniały podwieczorek! Ciasto marchewkowe bez mąki i cukru wg przepisu Agnes z bananem, mandarynką oraz gorzkim kakaem. Pycha!

Moje poczynania szpagatowe ;) Brakuje mi jeszcze spooro, ale i tak są duże efekty w porównaniu do tego, gdy zaczynałam w wakacje. Ale co poradzić, byłam naprawdę znikomo rozciągnięta ;)

A o to, co mnie czeka do przeczytania przez ferie :D Naprawdę bardzo lubię czytać, ale niestety lektury szkolne nie przypadają mi do gustu. Preferuję powieści, których akcja dzieje się we współczesnych czasach ;)

Po prysznicu zawsze czeka na mnie cudowny jogurtowy balsam o smaku.. oj wybaczcie, o zapachu czekoladowym ;) Można się pomylić, bo tak smakowicie pachnie ;) A do tego maska placenta na włosy. Nakładam ją po każdym umyciu i trzymam około 30-60 minut na włosach. Krzyczą na mnie w domu, bo wieczorami zajmuję łazienkę na minimum 30-40 minut, a rano 20-30 minut bez malowania, bo się nie maluję ;)

Mama już spory czas temu zamówiła mi tę książkę, ale została u dziadków na wsi. Dotarła do mnie dopiero w ubiegłym tygodniu. Interesują mnie starożytne cywilizacje oraz tajemnice niektórych miejsc :)

A o to mój kalendarz na 2014 rok. Wiem, że już luty, ale ciągle zapominałam Wam go pokazać. Prawda, że uroczy? ;)

Tak się prezentuje mój brzuch na dzień dzisiejszy. Jestem z niego naprawdę zadowolona. Szkoda tylko, że nie wygląda tak przez cały dzień. Nadal walczę ze wzdęciami.
Jakoś tak mnie wzięło na zrobienie zdjęć nóg. Może dlatego, że mało takich mam.


Zapraszam na facebooka: www.facebook.com/nebeskaa

34 komentarze

  1. Przeuroczy kalendarz :) Też jestem coraz bardziej zadowolona ze swojego brzucha, ale i u mnie również jest on płaski (no prawie że) tylko z rana :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. może w Twoim przypadku będzie to wina nabiału? ja go odstawiłam, ale to nie on okazał się przyczyną

      Usuń
  2. Lalka jest świetna. Jedna z niewielu lektur, którą przeczytałam z przyjemnością :). Brzuszek do pozazdroszczenia :). Jeśli chodzi o wzdęcia to może gluten lub nabiał jest przyczyną??? Miłego dnia :):):)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jestem w trakcie "Lalki" i zła nie jest, przynajmniej jest napisana w taki sposób, że dobrze się ją czyta, jak przeczytam więcej, może bardziej mi się spodoba :) ja z przyjemnością czytałam "Romeo i Julię" oraz "Kamienie na szaniec" ;) odstawiłam nabiał, jednak to nie on jest przyczyną, byłam u lekarza, by sprawdzić, czy nie jest to spowodowane hormonami, ale również nie, teraz muszę iść jeszcze wyniki zrobić, by wykluczyć coś jeszcze

      Usuń
  3. Już mało Ci zostało do szpagatu:) Niedługo zejdziesz do ziemi:)

    A nóżki i tyłek masz super,tylko dlaczego dopiero teraz je tu wstawiasz?:)

    I ten kalendarz:) Ja do tej pory nie kupiłam,bo nie znalazłam odpowiedniego. Gdzie kupiłaś swój?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no w końcu zejdę do tej ziemi ;) a tak jakoś wyszło, że dopiero teraz wstawiłam :) kalendarz kupiłam w empiku :) były też okładki z innymi psiakami albo kotami

      Usuń
  4. Gratulacje :-) Jak widać determinacja i działanie przynoszą wspaniałe efekty :)

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Kalendarz jest uroczy, u mnie z lekturami było różnie, ale przez Lalkę jakoś przebrnęłam. Chodakowska na drzwiach wisi :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też muszę przez nią przebrnąć, nie mam wyboru ;) skoro dostałam kalendarz z Chodakowską od Chodakowskiej, to wisi sobie na drzwiach :D

      Usuń
  6. super :0 chcemy zdjęcia przed po albo po środku

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. moja metamorfozę możesz zobaczyć tutaj, a jeżeli chodzi o brzuch, to tutaj zobaczysz moje efekty po ABS II, w tym również zdjęcie przed jego rozpoczęciem ;)

      Usuń
  7. Noooo Kochana, nogi to masz piękne! :)
    "Lalką" się nie przejmuj. Ja do tej pory jej nie przeczytałam i żyję :P Z lektur szkolnych podobały mi się tylko "Quo vadis" (i to do tego stopnia, że gdyby Sienkiewicz żył, byłabym jego psychofanką :D), "Romeo i Julia", "Zemsta", "Hobbit", "Zbrodnia i kara" i te z wczesnych lat podstawówki - "Puc, Bursztyn i goście", "Mała (albo czarna?) owieczka", "Kubuś Puchatek" itd.... :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję :) ja zawsze czytałam wszystkie lektury :D "Quo vadis" nie było takie złe jak już się wciągnęłam, ale moimi ulubionymi są "Romeo i Julia", "Kamienie na szaniec" i kiedyś, nie wiem czy to było w podstawówce czy na początku gimnazjum, "Ten obcy" ;)

      Usuń
  8. Oponka jest, ale i tak zrobiłaś wielki postęp. :P

    Może owoce to wina wzdęć?

    OdpowiedzUsuń
  9. Ile masz cm w udach? :O Strasznie chudziutkie (co nie znaczy, że mi się nie podobają, bo mimo wszystko uważam, że prezentują się całkiem nieźle :D)

    OdpowiedzUsuń
  10. świetna figura!! Ja się cieszę ze lektury szkolne mam juz dawno za soba ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Lalkę pochłonęłam również w ferie (jak byłam w liceum) i nie żałuję! To jedna z moich ulubionych lektur, a licealne przeczytałam niemal wszystkie obowiązkowe :)

    Nogi masz strasznie chudziutkie ;) Cieszę się, że kupujesz niedługo hantle- na pewno spodobają Ci się ćwiczenia z nimi i będziesz zadowolona z efektów :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja jak do tej pory przeczytałam wszystkie szkolne lektury ;) wiem, że są chudziutkie, w ogóle jestem drobna, dlatego na pewno będę zadowolona z efektów treningu siłowego :) chociaż generalnie podobają mi się moje nogi, mimo że chudziutkie :D

      Usuń
  12. Super tyłek jak na tak szczupłe uda! Te partie zdecydowanie powinny być częściej fotografowane ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzięki! :) zatem się poprawię w ilości zdjęć tej partii ;)

      Usuń
  13. ale świetne nogi!! :) ;) oddaj mi je! :D

    OdpowiedzUsuń
  14. też bym chciała robić szpagat :) mam ćwiczenia od ortopedy, bo mam zaciśnięte mięśnie na nogach (zwłaszcza na udach) i robię po każdym treningu dodatkowe rozciąganie żeby w przyszłym roku zrobić szpagat :) mam nadzieję, że mi się uda :)

    Z brzuchem mam identycznie jak Ty -.- też nie wiem jak walczyć z wzdęciami :<
    pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jestem pewna, że Ci się uda! trzymam kciuki :)

      Usuń
  15. Ja niestety też mam problem ze wzdęciami. Różnica pomiędzy moim brzuchem rano a wieczorem to czasem nawet 3 cm. Chociaż teraz i tak jest już lepiej. Powoli eliminuję produkty, przez które mam te problemy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja już takowe produkty wyeliminowałam... myślałam, że może przyczyną są hormony, ale też nie..

      Usuń
  16. Widzę, że walczysz ze szpagatem od jakiegoś czasu :) Jesteś już blisko sukcesu.
    Mogę zapytać, czy nadal wykonujesz ćwiczenia z pierwszego postu na ten temat?
    Pytam, bo sama nauczyłam się szpagatu w ok 3 miesiące, a wcześniej miałam sztywne mięśnie i nie wierzyłam, żę mogę tego dokonać. Mogę zrobić w wolnej chwili fotki ćwiczeń, które mi pomogły i zrobić post na ten temat (zauważyłam, że sporo dziewczyn stara się wykonać szpagat)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. na początku faktycznie wykonywałam tamte ćwiczenia, z czasem zaczęłam je modyfikować, a teraz jest różnie :) wykonuję różne ćwiczenia :) fotki ćwiczeń, które Ci pomogły byłyby cudowne! może te, który Ty wykonujesz są znacznie bardziej efektywne :)

      Usuń
  17. Boże jakie piękne nogi! Powiedz mi ile masz w udzie w najgrubszym miejscu i w biodrach? Wyglądasz tak szczuplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Ale masz ładne nóżki, takie szczuplutkie:) BTW ja też męczę się przy szpagacie;)
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń

Instagram

FACEBOOK

Obserwatorzy