5 ulubionych FIT produktów
2/09/2014Ostatnio Niebieskoszara wymyśliła świetną zabawę, która polega na podaniu swoich ulubionych 5 fit produktów (klik). Przyznaję, że mam takich wiele i wybranie tylko pięciu było naprawdę bardzo trudne! Troszkę się nad tym zastanawiałam, ale w końcu udało mi się wybrać moją piątkę ;)
źródło zdjęć: 1, 2, 3, 4, 5 |
1. Płatki owsiane - kiedyś czytałam, jak to wszyscy je zachwalają, ale nigdy nie chciałam spróbować, bo jakoś ubzdurałam sobie w głowie, że są niedobre. Sama nie wiem dlaczego. Pewnego dnia się przemogłam i kupiłam. Od tamtej pory zawsze mam je w domu! Nadają się nie tylko na śniadanie, ale również do wielu innych dań.
2. Banany - kocham je chyba od zawsze. Jeszcze na długo przed tym, jak stałam się fit, jadłam je bardzo często. Te owoce mają naprawdę świetne wartości odżywcze, ale utarło się, że są tuczące. Nie wiem skąd to się wzięło. Jem je na okrągło i wiecie co? Nadal jestem szczupła ;)
3. Brokuły - uwielbiam to warzywo. Jadam je pod różnymi postaciami i w różnych posiłkach. Świetnie smakują zarówno jako dodatek do obiadu, jak i w sałatce. Bardzo lubię również zupę brokułową. Pamiętam, że moja mama robiła nieraz z nich taką papkę do obiadu. Można z nich naprawdę wiele wyczarować.
4. Brązowy ryż - na początku jadłam go troszkę z przymusu. Rozpoczynając swoją przygodę ze zdrowym stylem życia, wiedziałam znacznie mniej niż teraz. Naczytałam się, że powinno się jeść brązowy ryż, więc go w siebie wciskałam. Mówią, że smak się nam zmienia. I to zdecydowanie prawda. Teraz go uwielbiam i nie wyobrażam sobie nie mieć go w domu.
5. Krewetki - są wspaniałe! Przygotowywałam je już w kilku postaciach. Smakują mi pod każdą! Może faktycznie ich cena nie jest mała, ale czasem kilka można sobie kupić. Kilograma przecież nie zjem za jednym zamachem ;)
32 komentarze
Widzę, że zabawa ma wzięcie. Kolejny blog, na który widoczna jest zabawa Natalii. Wszystkie produkty podobne bardzo lubię. Początkowo myślałam, że Różowa Kasia dodała drugi ras taki sam post patrząc po grafice.
OdpowiedzUsuńosobiście uważam, że nasze grafiki znacznie się różnią, po prostu tak samo jak Klara używam kolorów białego i różowego, obie używamy ich od początku istnienia naszych blogów, kojarzę, że ruszyły jakoś w podobnym momencie :)
Usuńaraika patrząc na Twojego bloga też jest różowo-biały, więc jest podobnie :D Szczerze do głowy nie przyszedł mi taki pomysł a ktoś dostrzegł jakieś podobieństwa. Zgadzam się Nebeskaa ;)
UsuńWracając do tematu właściwego. Banany kiedyś moja zmora, dziś lubię i to bardzo. Zresztą każdy z tych produktów ma coś w sobie.
mnie również nigdy taki pomysł do głowy nie przyszedł ;) nie sądziłabym, że ktoś może zauważyć jakieś podobieństwo ;)
UsuńKlara* przepraszam
OdpowiedzUsuńw sumie łudząco podobne zmiany w tym samym czasie stawiaj na unikalność blog jest świetny
OdpowiedzUsuńjakie łudząco podobne zmiany? na moim blogu poza nagłówkiem nic się nie zmieniło od dawna, poza tym byłam w trakcie jego przygotowywania już od jakiegoś czasu, a to, że zmiany na naszych blogach nastąpiły koło siebie jest zwykłym zbiegiem okoliczności, no i nasze blogi znacząco różnią się wyglądem, nagłówki również
Usuńnigdy wcześniej nie widziałam u Ciebie takiej grafiki a teraz jest u Klary http://1.bp.blogspot.com/-rb3SsQOZJ-w/Uvbe5adRQTI/AAAAAAAABLM/gJARlk75888/s1600/1.png Nie będę uszczypliwa, ale widzę małą kopie. Ukłąd forma itd.
Usuńbo nigdy wcześniej nie miałam okazji takowej grafiki użyć, w tym poście wpasowała się idealnie, układ się różni ;)
Usuńwszystko tylko nie krewetki:)
OdpowiedzUsuńRaz zjadłam i na samą myśl robi mi się źle:)
Codziennie owsianka z bananem ----> połączenie idealne:)
nawet nie wiesz, jak się bałam wziąć je do ust, gdy pierwszy raz przygotowałam :D trochę mnie przerażały ;) ale teraz je uwielbiam :D
Usuńowsianka z bananem, pycha! masz rację, połączenie idealne :)
Ja chyba nigdy nie przekonam się do owoców morza przez naukę o wszystkich zwierzakach na maturę rozszerzoną z biologii :D
Usuńa co dokładnie masz na myśli? :D mam rozszerzoną matmę, z biologii niewiele pamiętam :D choć raczej nic nie jest w stanie mi ich obrzydzić, za bardzo je lubię ;)
UsuńMyślę, że w tym o tuczeniu przez banany jest ziarnko prawdy. Jak wiadomo - te owoce mają bardzo dużo fruktozy, a żaden cukier w nadmiarze nie jest polecany. Nawet ten naturalny. Co nie zmienia faktu, że są bardzo zdrowe i dwa dziennie nie powinny zaszkodzić.
OdpowiedzUsuńMamy bardzo podobne ulubione produkty, ale ja dołożyłabym łososia. :)
łososia również bardzo lubię ;) gdyby nie to, że mogłam wybrać tylko 5, to lista byłaby baardzo dłuha :D
UsuńBardzo się cieszę, że dodałaś post :)
OdpowiedzUsuńKrewetki- zdradzisz te przepisy? ;) Jak wpisuję w wyszukiwarkę u Ciebie krewetki to nic nie wyszukuje- może jednak już coś pisałaś o nich? :) (czasem te wyszukiwarki szwankują)
niestety nie pisałam na blogu o żadnych przepisach z krewetkami :) nie jem ich zbyt często, ale bardzo lubię :) postaram się w końcu jakiś przepis dodać :)
UsuńMnie strasznie ciężko byłoby wybrać tylko 5 produktów... Musiałabym w jednym na pewno zawrzeć warzywa, a w drugim owoce, bo poza małymi wyjątkami uwielbiam je wszystkie :D Gdyby nie rozsądek, odżywiałabym się tylko nimi ;)
OdpowiedzUsuńKrewetki - pychoooooooooooota! :) Podziel się jakimiś przepisami ;)
to w zasadzie nie są żadne konkretne przepisy :D po prostu smażyłam, gotowałam normalnie czy na parze, zapiekałam i dodawałam do różnych rzeczy, ale jak coś w najbliższym czasie z krewetkami zrobię, to dodam jakiś przepis :)
UsuńO moich pisałam u NiebieskoSzarej ale wybór był trudny. Mam tyle ulubionych produktów że trudno wybrać z nich tylko 5:)
OdpowiedzUsuńczytałam ;) wiem, że wybór był trudny! mam tyle ulubionych produktów, że wybranie 5 było ogromnie trudne ;)
UsuńUżywam tych produktów i bardzo lubię :-) a krewetki w sosie z curry...niebo!! :D
OdpowiedzUsuńnie jadłam w sosie curry, ale skoro mówisz, że takie pyszne, to muszę spróbować ;)
UsuńAha- no i cudowny nagłówek! Lubię pozytywne zmiany i taką tutaj widzę!!
OdpowiedzUsuńKrewetki mój faworyt :)
OdpowiedzUsuńJa nie potrafię kupić tych płatków owsianych też ubzdurałam sobie , że są niedobre :) A co do ryżu..to jeszcze nie jadłam. W najbliższym czasie zamierzam wypróbować :P
OdpowiedzUsuńWszystko tylko nie krewetki :) Świetna lista :)
OdpowiedzUsuńMoże krewetki nie są moim ulubionym produktem, ale dobrze przyrządzone jem z chęcią. Sama nigdy ich nie przygotowywałam, wolę proste ryby typu makrela, łosoś, fladra, dorsz, mintaj :)
OdpowiedzUsuńPodpisuje się pod tą listą, wszystko mi pasuje.
OdpowiedzUsuńLista adekwatna:) Banany mają dość wysoki indeks glikemiczny, może stąd taka opinia?
OdpowiedzUsuńCieszę się, że tu trafiłam! :)
OdpowiedzUsuńKiedyś unikałam bananów, w sumie nie wiem czemu... A teraz jem ich sporo i tak jak Ty nie zauważyłam przyrostu wagi :)
Akurat jedne z moich ulubionych produktów, które zawierają pełno witamin i minerałów. Zapraszam, też na mojego bloga o odchudzaniu, ćwiczeniach i motywacji do sportu.
OdpowiedzUsuń