Insanity - czyli jak się rozgrzać w chłodne wieczory
11/14/2014źródło |
Co to w ogóle jest Insanity?
Jest to trening interwałowy o bardzo wysokiej intensywności. Mówi się, że podczas jednego 60-minutowego treningu jest się w stanie spalić nawet 1000 kalorii. Ale nie wiem ile w tym prawdy ;)
Insanity trwa dokładnie 63 dni i jest podzielone na dwa etapy. W pierwszym miesiącu treningi trwają około 35-45 minut. Po jego zakończeniu jest recovery week, w którym się regenerujemy i przygotowujemy do drugiego miesiąca, który jest ponoć istną rzeźnią ;) Pojedyncza sesja wydłuża się do około 60 minut.
Jak często się ćwiczy?
Insanity zakłada treningi 6x w tygodniu. Zatem pełen hardcore! Tym bardziej, że zestawy są bardzo intensywne, o czym świadczy sama nazwa. Jeżeli nie macie tyle siły, ćwiczcie np. co drugi dzień. Taka ilość też będzie dobra. Dostosujcie ten trening do własnych możliwości. Ja na razie mam zamiar ćwiczyć według planu, czyli 6x w tygodniu. Jak to dalej się potoczy, się zobaczy. Jak nie będę miała siły, zmniejszę ilość treningów w tygodniu. Na razie mam za sobą 4 dni z rzędu i czuję się dobrze. Jestem wręcz bardziej naładowana energią!
Shaun T jest niezwykle pozytywną osobą i bardzo podoba mi się jako trener. Jego krzyk mnie motywuje :D Muzyka, która leci w tle również podnosi moją motywację i po prostu wiem, że nie mogę się poddać. Muszę dotrwać do końca. Udowodnić sobie, że potrafię. Insanity będzie dla mnie sporym sprawdzianem charakteru, ponieważ naprawdę trzeba być zmotywowanym, aby je ukończyć.
Uważam, że osoby początkującego oraz ze sporą nadwagą nie powinny zaczynać swojej przygody z aktywnością fizyczną od Insanity. Mogą nie dać rady i tylko ich to zniechęci. Jeżeli dopiero zaczynasz, spróbuj z mniej intensywnymi treningami. Jeżeli masz problemy z kolanami, również zastanów się czy jesteś w stanie wykonywać ten program, ponieważ bardzo je angażuje. Nie rób niczego na siłę. Pamiętaj, że zdrowie jest najważniejsze.
Na początku Insanity wykonujemy Fit Test, który powtarzamy co dwa tygodnie. Wyniki mojego pierwszego testu prezentują się następująco: (nie wiem czy są super czy nie, nie mam punktu odniesienia, ale dałam z siebie 200% :))
Postaram się na bieżąco zdawać Wam relację z moich postępów z Insanity. A ktoś z Was miał może do czynienia z tym treningiem? Może ktoś go ukończył? Jak Wam się podobało? Jak efekty? :)
25 komentarze
Kiedyś może i ja spróbuje :D
OdpowiedzUsuńpolecam :D
UsuńWiele słyszałam o tym programie, ale tak jak Ty wcześniej, obawiam się, że mogłabym mu nie podołać ;) W sumie w moim życiu zawsze coś kręciło się wokół sportu i kręci się nadal, zatem to nie tak, że jestem kanapowym leniem bez kondycji. Tyle jednak słyszy się o tym, jak bardzo ten program jest wymagający... Zresztą, sama pewnie doskonale wiesz, o czym piszę, skoro i Tobie zajęło dużo czasu, by podjąć to wyzwanie ;)
OdpowiedzUsuńNie pozostaje mi zatem nic innego, jak tylko życzyć Ci powodzenia i mocno trzymać kciuki :) A sama być może kiedyś też spróbuję :)
Pozdrawiam!
dziękuję :) naprawdę polecam, Shaun T jest świetny :)
UsuńInsanity robiłam z dwa lata temu-coś koło tego. Po ukończeniu wielka ulga, że wytrwałam ale trudno nie wytrwać bo Shaun jest świetny.
OdpowiedzUsuńdokładnie, nie da się nie dotrwać jak Shaun krzyczy ;)
UsuńZa jakiś czas też podejmę się tego wyzwania ;) pewnie nie tak szybko ale zdrowie najważniejsze. Fit test wyszedł Ci na moje oko super ;) zastanawia mnie tylko tempo pierwszego ćwiczenia - to prawie 2 kopnięcia na sekundę, bardzo szybko. Ale może porównuje do siebie ;)
OdpowiedzUsuńdałam z siebie jakieś 300% na fit teście ;) jutro kolejny, zobaczymy czy są postępy :)
UsuńInsanity jest najlepsze ever! Przez jakiś czas trzymałam się tego planu i o matko! Na początku był dramat, a po jakimś tygodniu skakałam, aż miło było patrzeć! Życzę powodzenia i hartu ducha!
OdpowiedzUsuńpierwszy tydzień - nie wiedziałam czy dam radę, ale w drugim szło już z górki ;)
Usuńnigdy nie probowalam :D ehhh ja juz bym chciala na silke isc... ale choroba trzyma :P
OdpowiedzUsuńeh te choróbska ;c
UsuńJaki zbieg okolicznosci, bo akurat w poniedzialek kolezanka ma mi pozyczyc caly zestaw :D, ale kiedy zaczne, to nie wiem, bo na razie jestem wkrecona w swoj plan treningowy, a razem tego robic nie dam rady :), dawaj znac, jak Ci idzie :)
OdpowiedzUsuńbędę dawała znać na bieżąco :) a trening polecam, bo daje ogromnego motywacyjnego kopa :D
UsuńZawsze byłam ciekawa tego treningu, ale jakoś nie lubię ćwiczyć gdy ktoś mi coś narzuca, wolę swoje plany :)
OdpowiedzUsuńkażdy lubi co innego :) ja lubię zarówno ułożone przez samą siebie jak i takie z góry narzucone ;)
UsuńMyślę, że gdyby nie Shaun to Insanity nie zdobyłoby takiej popularności ;) Skuteczność skutecznością, ale to od trenera zależy czy będzie się kontynuować, czy nie. A Shaun jest świetny! :D
OdpowiedzUsuńmyślę dokładnie tak samo :) Shaun jest jedyny w swoim rodzaju i nie sposób nie dokończyć treningu, gdy tak motywuje ;)
UsuńWow super :) jak skończysz koniecznie napisz,jak Ci poszło i ja sie wezmę za to :) Podoba mi się.
OdpowiedzUsuńz pewnością o tym napiszę :)
UsuńShaun'a T. po prostu nie da się nie kochać! :D
OdpowiedzUsuńzgadzam się! :D
Usuńbrzmi ciekawie i pewnie daje popalić :)
OdpowiedzUsuńzapraszam na konkurs
oj daje! i to bardzo! pot się leje, ale jest cudownie :D
UsuńHej ;)
OdpowiedzUsuńNa yt nie ma dostępnym treningów z insanity. znasz może stronę gdzie jest ładnie rozpisane co według planu powinn się ćwiczyć każdego dnia? Taki plan działania ;)
Pozdrawiam:)