Treningowe podsumowanie września 2015
10/05/2015W głowie mam trochę pomysłów na nowe posty, ale jakoś czasu brak. Chociaż dopiero dzisiaj na dobre rozpoczęłam studia i pierwsze wykłady już za mną, to wcześniej jakoś czasu miałam mniej. W ogóle tutaj w Poznaniu rzadziej korzystam z komputera. Niemniej jednak tradycyjnie treningowe podsumowanie musi być!
We wrześniu nadal miałam w założeniach ćwiczenie 6x w tygodniu: 3x trening siłowy i 3x cardio. Jako cardio najczęściej wybierałam skakankę, zaś jeżeli chodzi o trening siłowy to wróciłam do FBW nr 2, o którym pisałam już kiedyś tutaj.
Później miałam 1,5 tygodnia przerwy ze względu na tatuaż. Chciałam mu dać czas, aby porządnie się wygoił. Tak też się stało. Bardzo o niego dbałam przez ten czas i przynajmniej kilka razy dziennie go podziwiam :D
W październiku raczej nadal pozostanę przy tych samych założeniach treningowych. Może coś w końcu się ruszy, bo coś oporne to moje ciało :D
Jakiś czas temu szukając czegoś na komputerze, przez przypadek natknęłam się na zdjęcie swoich nóg i pośladków sprzed roku i powiem Wam, że byłam w szoku. Patrząc na siebie na co dzień, widzę, że od kiedy zaczęłam trenować siłowo, coś tam się zmieniło w moim wyglądzie, ale gdy porównałam sobie te dwa zdjęcia, efekt jest znacznie bardziej widoczny. Polecam robienie sobie zdjęć, bo bez tego ciężko nieraz zauważyć efekty.
10 komentarze
Mi jeszcze nawet daleko do tego zdjęcia sprzed roku ;) Ale nie poddaję się, ćwiczę trochę mniej, bo nie chcę się przetrenować 2 razy w tygodniu cardio + ćwiczenia ogólnorozwojowe na siłowni, raz w tygodniu wychodzę na długi spacer szybkim marszem, bo tego np. podczas oglądania tv unoszę sobie nogi bokiem, w czasie reklam robię brzuszki, póki jest jeszcze ciepło dojeżdżam rowerem na uczelnię. Myślę też o zapisaniu się na kurs pływania. Na razie ważę za dużo, żeby biegać (boję się o moje stawy), ale jak tylko zejdę do normalnej wagi wprowadzę trening biegowy :)
OdpowiedzUsuńStrasznie "napakowało" ci uda. W porównianiu zdjęć są bardziej masywne i sporo większe niż w 2014. Chyba, że taki efekt masz na celu. Miałam podobną sytuację. Być może za dużo ćwiczeń? Zluzuj z treningami i zmniejsz ich ilość na jakiś czas i powinno zejść z ciebie. :) Ja miewam podobne efekty, gdyż nadmiar ćwiczeń mnie "pompuje" i dopiero w czasie przerwy to schodzi i widać ładniejsze ciałko.
OdpowiedzUsuńZapraszam też do mnie na http://ilovebefit.blogspot.com Ja dopiero zaczynam przygodę z blogowaniem w tym kierunku, ale może znajdziesz coś tam dla siebie któregoś dnia. Proponuję też dodać się do ulubionych/czytanych czy jakkolwiek to zwane jest teraz (wybacz. ja ciągle żyję w onetowskich blogach i ciężko mi się przestawić). :)
u mnie było dość leniwie ;)
OdpowiedzUsuńWidać ogromną zmianę :) ja na razie mam przerwę w treningach, ale niedługo zacznę na nowo (niech tylko ustalą te godziny samorządu! :D) i się zacznie :) i czekam na normalne zajęcia na studiach, bo na razie mamy tylko organizacyjne. A jak u Ciebie studia? podobają Ci się zajęcia? :)
OdpowiedzUsuńDla mnie ten miesiąc to chaos, ale liczę że teraz wrócę do mojej rutyny.
OdpowiedzUsuńbrawo , gratuluję samodyscypliny, ja lepiej nie będę wspominać o swojej aktywności a raczej jej braku
OdpowiedzUsuńPod względem treningowym wrzesień bardzo dobrze, nieco obawiam się tego, co będzie w październiku ^^ Na zdjęciach rzeczywiście widać efekt, szczególnie ten piękny zarys mięśnia czworogłowego :) Aż nie mogę się doczekać, kiedy na moich zdjęciach efekty regularnych treningów będą aż tak widoczne.
OdpowiedzUsuńwidać jest progres, brawo i do przodu :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Kasią progres widać gołym okiem, oby tak dalej !
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie widać efekt treningu! :D Gratulacje:)!
OdpowiedzUsuńNie licząc ostatniego tygodnia września, gdzie się rozchorowałam, że nie miałam siły się ruszyć to wcześniej treningowo wyglądał bardzo dobrze :D Mam nadzieję, że w październiku już nic mnie nie dopadnie :P