Dzień z życia Nebeski #2
10/21/2015Robiłam już kiedyś na blogu post tego typu i bardzo przypadł Wam do gustu. Wiem, że długo zbierałam się za zrobienie go ponownie, ale ciągle jakoś zapominałam o robieniu zdjęć. Jednak w końcu postanowiłam się zmobilizować i mam dla Was dzień z mojego życia ;) Są to zdjęcia z poniedziałku 19.10.2015.
Tak sobie mniej więcej wyglądałam, gdy wychodziłam z domu. Miałam zajęcia na 9:45, więc wyszłam około 9:15. |
Na okienku zostałam na uczelni i pomagałam koledze z matematyką. Przy okazji kupiłam kawę. Uwielbiam kawy z automatu na mojej uczelni. Są pyszne! Raz kiedyś sobie na nie pozwolę ;) |
Zjadłam obiad, trochę posiedziałam przy komputerze i przyszedł czas na trening. Tego dnia były to 20-minutowe interwały. Dałam sobie w kość i oj lał się pot, lał :D |
Po treningu poszłam wziąć prysznic, a potem zjadłam kolację: placuszki z cukinii z serkiem wiejskim, który uciekł mi gdzieś ze zdjęcia :D |
13 komentarze
Most Teatralny! Ja jeżdżę z kolei od strony Polibudy właśnie w stronę Mostu ;)
OdpowiedzUsuńPlacuszki cukiniowe rządzą, też je akurat dziś jadłam, z łososiem <3
Mogę się uśmiechnąć o przepis na placuszki kokosowe? ;)
Post świetny;) Fajnie, jeśli niebawem pojawią się kolejne :D
OdpowiedzUsuńPs. Na twój blog zaglądam już od około pół roku, miło się go czyta, widać, że jesteś dalej normalną dziewczyną ;)
super post też taki muszę zrobić :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam czytać takie posty i od dłuższego czasu planuję coś w tym rodzaju :) też nie cierpiałam rysunku technicznego, a co do nie uczenia się w trakcie semestru- wydaje mi się, że studenci politechnik rzadziej mogą sobie pozwolić na takie luksusy, bo nasza wiedza znacznie częściej jest egzekwowana.. Jak masz projekt nad którym musisz posiedzieć 5 godzin, to wystarczy, że zawalisz 2 tygodnie i nadrobić będzie cieżko.. Powodzenia na studiach :)
OdpowiedzUsuńUczyć się systematycznie? Ambitnie :D
OdpowiedzUsuńJa chciałabym powròcić do przepisu na placuszki z kaszy mannej http://nebeskaa.blogspot.co.uk/2015/02/pyszne-placuszki-z-kaszki-manny.html, chciałam się dowiedzieć czy zalewasz je ciepłym czy gorącym mlekiem? Z góry dziękuję za odpowiedź;)
OdpowiedzUsuńile ćwiczyłaś? Pozdrowienia z Poznania, mieszkałam tam w tej okolicy 4 lata, super lokalizacja!
OdpowiedzUsuńJa mieszkałam w trakcie studiów w Poznaniu, przez 3 lata. Teraz mieszkam 40 km od Poznania, ale większość miejsc doskonale kojarzę :) ten Campus na Piotrowie faktycznie jest świetny! A pomysł na post bardzo na plus, możesz takie robić np. raz w miesiącu. Aaaaa uważaj z razowymi makaronami - ja dziś na blogu pisałam parę słów o pozornie zdrowych produktach, które potrafią nam trochę nabałaganić w jadłospisie ;)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię tego typu posty, proszę o więcej :) I zgadzam się z komentarzem Chocomonster – politechniki mają to do siebie, że nie da się nie uczyć przez cały semestr, chociażby dlatego, że trzeba zdać kartkówkę czy odpowiedź ustną na laboratoriach, żeby z nich nie wylecieć ;) A kiedy ma się kilka takich zajęć w tygodniu... Choć są też tacy, którzy doskonale radzą sobie bez nauki, ja jednak nie należę do takiego typu studenta i lubię być dobrze przygotowania, a nie liczyć tylko i wyłącznie na szczęście ;)
OdpowiedzUsuńA jak z silowymi treningami teraz? Brałas ze sobą obciążenia? :) super wpis jak zawsze <3
OdpowiedzUsuńEeee... czyli od rana do wieczora nie zjadałaś ani listeczka, ani kawałeczka surowego warzywa czy owocu?
OdpowiedzUsuńTo nie krytyka, raczej zdziwienie, że tak się da. ;)
Bardzo ciekawa forma wpisu, zaskakujące jak ludzie różnie jedzą i żyją. :-)
Jasne, że chcemy! Fajnie tak poznać dzień i sposoby na organizację drugiego człowieka. :)
OdpowiedzUsuńJeśli masz ochotę sprawdzić co dzieje się na moim blogu, zapraszam na:
http://behealthylady.blogspot.de
Widzę, że u Ciebie ciekawie :) Dobrze, że nie jesteś typowym studentem ^^ Książka Mateusza Grzesiaka. Nie czytałam jej, może kiedyś się za nią zabiorę, bo jak na razie mam długą listę książek do przeczytania. Poza tym masz ładną figurę, w szczególności podobają mi się Twoje nogi i... tyłeczek ;)
OdpowiedzUsuń