Treningowe podsumowanie maja 2014

6/03/2014

Dziennik treningowy prowadzę od połowy kwietnia i wtedy poleciałam jak burza. Chciałam, aby maj również taki był no i tak zaczęłam. Niestety było trochę niespodziewanego wolnego. Jak pewnie zauważyliście 18 maja pojawił się trening siłowy w niedzielę. Chciałam wówczas zmienić dni z poniedziałku, środy i piątku na niedzielę, wtorek i piątek, ponieważ 21 i 22 maja byłam na wymianie w Niemczech. W ten sposób chciałam odrobić sobie te treningi. Niestety spotkała mnie niemiła niespodzianka w postaci małej kontuzji pięty i przez trzy dni dałam sobie spokój, aby przypadkiem się nie pogorszyło. Przeszło i w piątek 23 maja wróciłam. Wiedziałam, że w sobotę nie poćwiczę, ponieważ cały dzień spędziłam w Poznaniu m.in. na targach Fit-Expo (klik). Chciałam znów zmienić kolejność dni, aby w niedzielę odrobić stracony trening siłowy, niestety akurat wtedy się rozchorowałam. Na ogół, gdy jestem lekko przeziębiona to normalnie chodzę do szkoły i ćwiczę. Jednak czułam się okropnie. Dawno się tak nie rozchorowałam i trzy dni spędziłam w łóżku. Oczywiście wtedy nie ćwiczyłam. Powróciłam w środę i do końca maja, czyli przez te cztery dni, było aktywnie. 

Było więc w tym miesiącu trochę wolnego, ale nie jestem z tego w żaden sposób załamana. Było to niezależne ode mnie, a zdrowie jest znacznie ważniejsze. Pamiętajcie o tym! Jeżeli organizm daje Ci jakiś znak, że nie powinnaś ćwiczyć, nie ćwicz! Nic złego się nie stanie, że ominiesz trening, a dzięki temu nie doprowadzisz do żadnych komplikacji zdrowotnych. 
Co innego gdyby te wolne dni spowodowane były moim lenistwem. Wtedy trudno byłoby mi sobie to wybaczyć ;) Jednak takie akurat mi się nie zdarzają :D 

Jeżeli zastanawiacie się co to brzuch i interwały własne, które znajdują się w tabelce, to już Wam piszę ;) Brzuch oznacza, że wykonałam dodatkowe ćwiczenia na brzuch i nie są żadnym określonym zestawem ćwiczeń. Sama dobieram z 2-3 ćwiczenia i dodaję do każdego obwodu. Interwały własne to po prostu trening interwałowy, który sama sobie ułożyłam. Na ogół trwa 15-20 minut, a dobór ćwiczeń bywa bardzo spontaniczny ;)

Poniżej znajdziecie tabelkę przedstawiającą ten miesiąc. Kliknijcie w nią, żeby zobaczyć ją w większym formacie. Dzięki temu będzie znacznie wyraźniejsza. 


15 Minute Cardio HIIT and Body Sculpt - klik
joga 01.05 - klik
joga 03.05 - klik
HIIT Cardio Workout Tabata - klik
Spartan 500 Workout - klik
Fat Burning HIIT Cardio Workout - klik
Brutal HIIT Ladder Workout - klik

A jak u Was było z treningami? :)

21 komentarze

  1. Maj był nawet udany pod względem siłowym, jeżeli chodzi o interwały to już mniej ale jestem ciągle w ruchu bo jeżdżę rowerem do pracy i po pracy jak tylko pogoda dopisuje :)
    podejrzę Twoje zestawy hitowe :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to super, że jeździsz do pracy rowerem! :) ja mam pół minuty do szkoły więc się nie opłaca :D

      Usuń
  2. Bardzo ładnie:) Mimo niespodziewanych sytuacji i tak widać że dałaś z siebie tyle ile mogłaś:)

    A który zestaw z Fitness Blender polecasz najbardziej? Ja próbowałam kilka ale jakoś nie trafiłam na ten ''jedyny'' :D

    I ciekawa jestem Twoich ''interwałów'' więc może napiszesz o tym?:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też myślę, że mimo tych niespodzianek poszło całkiem nieźle :)
      Ciężko mi powiedzieć, które konkretnie, bo mnie się bardzo wiele podoba. Na razie polecam wszystkie, które są podlinkowane. Jeżeli któryś by mnie zawiódł to na pewno dałabym znać ;)
      Okej, wezmę to pod uwagę i postaram się coś napisać o moich interwałach ;)

      Usuń
  3. Bardzo dobrze było u Ciebie z ćwiczeniami przecież! Zwłaszcza, że chorowałaś. No i masz w 100% rację - jeśli organizm protestuje, trzeba mu dać odpocząć : ))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Jestem bardzo zadowolona z tego, że mimo różnych przeciwności dałam radę :)

      Usuń
  4. dałaś rade kochana!!! ja jestem niesamowicie zadowolona z maja :D a to dlatego, że w końcu po 8 miesiącach od kontuzji wróciłam na siłownię <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Dużo poćwiczylas :) Gratulacje :) chetnie wyprobuje twoje zestawy :)

    http://live-laught-love00.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję :) zachęcam, bo są bardzo ciekawe :)

      Usuń
  6. meeegaaa:D dałas wycisk:D

    OdpowiedzUsuń
  7. duzo bylo tych cwiczen, oby tak dalej !!! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mam nadzieję, że w czerwcu również uda mi się utrzymać taki poziom :)

      Usuń
  8. Wydaje mi się, że całkiem nieźle sobie poradziłaś, mimo wielu przeszkód :). U mnie zdecydowanie trening siłowy dominował, bo go po prostu uwielbiam :D. Ale po każdym robię też 30min aerobów najczęściej na rowerku. Natomiast interwały w dni nietreningowe średnio mi idą :/. Brak motywacji i dużo zajęć zniechęca mnie skutecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Również uwielbiam trening siłowy! :D Ale interwały także bardzo lubię :)

      Usuń
  9. Zgadzam się z tym żeby słuchać swojego ciała i nie ćwiczyć jeśli czujesz, że jestes przemęczona :-)
    Bardzo dobrze Ci poszedł ten Maj :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też sądzę, że było dobrze mimo choroby :D Zawsze staram się słuchać swojego ciała. Jeżeli czuje, że nie mam siły na trening to dla mnie żaden problem przesunąć go na inny dzień. Nie widzę sensu w wykonywaniu go, gdy wiem, że i tak nie dam z siebie 100% :)

      Usuń
  10. Dałaś się z siebie wszystko pomimo choroby ;) jestem pod wrażeniem :)

    OdpowiedzUsuń
  11. oj brawa dlaCiebie za wytrwałość!!!
    u mnie też niedługo pojawi się wpis podsumowujący miesiąc aktywności i diety a tymczasem zapraszam na notkę przedstawiającą moją okolicę :)

    OdpowiedzUsuń
  12. bardziej mnie interesuje co to znaczy Spartan 500 ??? ;-))))))) super systematycznosc, tylko pozazdroscic.

    OdpowiedzUsuń

Instagram

FACEBOOK

Obserwatorzy