Kiedy czasu brak...
3/28/2014www.pinterest.com |
Nie jestem nauczona, by ćwiczyć późnym wieczorem. Na ogół około 19:00 jestem już po ćwiczeniach. Wracam około 20:00 i co wtedy? Trzeba wziąć prysznic, wykonać wszystkie zabiegi pielęgnacyjne, skończyć wszystko do szkoły, przygotować posiłek na kolację oraz na następny dzień. Można by pomyśleć, że na trening nie znajdzie się już czasu. Jednak wierzcie mi, da się ;) Jest to kwestia dobrego zorganizowania. Oczywiście po powrocie z prawa jazdy nie mam czasu i siły (po całym dniu robienia wszystkiego na szybko, naprawdę jestem zmęczona) na swój trening w pełnym wymiarze, który trwa 1-1,5h. Jednak udało mi się wygospodarować jakieś 20 minut na szybki trening. Pamiętajcie, że każdy trening jest lepszy niż żaden! Idę na zajęcia pieszo i pieszo też z nich wracam. Droga zajmuje mi około 15 minut, jednak lubię taki spacer. To jakaś dodatkowa drobna forma aktywności. Po powrocie rozpakowuję się, przebieram i włączam filmik z treningiem, który wybrałam dzień wcześniej, by nie marnować teraz czasu.
Wygospodarowanie chociażby tych 20 minut nie jest trudne, a znacznie lepsze niż brak treningu. Trzeba się spiąć i zorganizować wszystko wokół siebie. Być może zaplanować z wyprzedzeniem. Ale zdecydowanie warto! ;) Poniżej znajdziecie kilka ciekawych propozycji około 20-minutowych treningów z Fitness Blender, który polubiłam właśnie w tym tygodniu. Nie wiem czemu, ale wcześniej byłam niechętna do ich treningów. Jednak niektóre ich zestawy są idealne przy braku czasu. Krótkie, ale intensywne oraz z rozgrzewką :)
26 komentarze
Ja ćwiczę zwykle koło 21-22, taki mam plan dnia, że tylko wtedy znajduję swoje 20-30min spokoju ;-) już się przyzwyczaiłam, biegać (jak mogłam) też wychodziłam późno, w lato zdarzało mi się nawet po 22.30 biegać;-)
OdpowiedzUsuńpodziwiam :) nie ćwiczyłabym po 22, a już tym bardziej nie biegała :D jestem w łóżku o tej godzinie :D
UsuńStaram się wykorzystać każdą chwilę, więc można powiedzieć, że codziennie mam ograniczony czas, ale przy dobrej organizacji można wszystko. FitnessBlender towarzyszy mi długi czas i wprost uwielbiam! Moim zdaniem najlepszy kanał na YT.
OdpowiedzUsuńzdecydowanie najlepszy kanał! zgadzam się!
Usuńnie wiem dlaczego kiedyś go nie lubiłam :)
UsuńRównież uwielbiam kanał Fitness Blender i czasami "posilam się" ich programami :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię szybkie zestawy treningowe z dużą intensywnością :-) nie wyobrażam sobie treningu 1h-1,5h :D no chyba, że z długimi przerwami- ale to bez sensu. Szybko i na temat :-)
OdpowiedzUsuńDziś rano widziałam fajny trening - jeszcze nie próbowałam, ale dziś spróbuję--> https://www.youtube.com/watch?v=uMHreHGYH9w
Jak nie lubię ćwiczyć gotowców to ten facet mnie przekonuje i ciało Kasi też :-)
mój trening na ogól trwa te 1-1,5h ale to nie tak jak sobie pewnie wyobrażasz :D jest podzielony na etapy ;)
Usuńten trening podlinkowany przez Ciebie wygląda zachęcająco, próbowałaś już? :)
I ja ostatnio próbuję Fitness Blender:) Spodobało mi się:)
OdpowiedzUsuńJa mimo tego że obecnie nie pracuję to czasem brak mi czasu i dnia,a co pomyśleć przy napiętym grafiku:D
bywa trudno, ale warto znaleźć chociaż te 20 minut :)
Usuńja najczęściej kończę pracę po 18 poźniej siłownia wracam do domu po 20 i zaczynam swoje gotowanie :))
OdpowiedzUsuńja również często posiłki przygotowuję wieczorami :)
Usuńdokaldnie, lepszy trening nawet 10 minutowy niz zaden :)
OdpowiedzUsuńświęta prawda! :)
UsuńMam tylko 30 min. na ćwiczenia łącznie z rozgrzewką i Fitness Blender tu się fajnie sprawdza. Teraz ćwiczę z Mel B, ale jednak tak się nie męczę jak przy Fitness Blender, a przy takich krótkich treningach trzeba się dobrze zmęczyć :)
OdpowiedzUsuńmasz rację, ale uwielbiam to zmęczenie :D
UsuńJako studentka 2 kierunków, a dodatkowo osoba musząca przez większość czasu zajmować się domem i 4 letnim bratem wiem coś o braku czasu. Czasem są dni, gdy mam zajęcia od godziny 8 rano do 19.30. Wracam do domu po 20, jem coś, chwilę z bratem, czytanie na uczelnię i nagle jest 22-23. I wtedy i tak staram się poćwiczyć min 30 min. :) czasem oczywiście sa lżejsze dni, kiedy ćwiczę ok 19 (brat ogląda Pingwiny z Madagaskaru, więc mi nie przeszkadza :D) i mogę wtedy bezkarnie skakać bez myśli, że kogoś obudzę :)
OdpowiedzUsuńpodziwiam Cię! :) cieszę się, że jednak potrafisz wszystko pogodzić :) gratuluję :)
UsuńTen kanał jest świetny, to prawda. Sama z niego z chęcią korzystam :)
OdpowiedzUsuńjest bardzo świetny :D nie wiem co kiedyś mną kierowała, że go nie lubiłam ;)
UsuńJa ćwiczę o 6.30, bo wtedy otwierają moją siłownię. Wieczorem jestem tak wykończona, że nie byłoby szans się poruszać.
OdpowiedzUsuńjejku, wcześnie :D nie wstaję późnymi godzinami, ale zawsze preferowałam wieczorne treningi :)
UsuńFitness Blender jeszcze nie próbowałam, ale myślę, że muszę się z nim zapoznać:) przy braku czasu można się zorganizować, ale gdy np. jestem przemęczona natłokiem zajęć to po prostu ćwiczę rzadziej - wolę zrobić jeden porządny trening niż trzy "na odwal się":))
OdpowiedzUsuńwypróbuj, nie pożałujesz :)
UsuńMam podobne podejście. Wychodzę z założenia, że nigdy nie jest aż tak krucho z czasem, by nie znaleźć ani chwili na trening. Zawsze można wstać rano wcześniej albo dokładnie prześledzić cały grafik dnia i sprawdzić czy aby na pewno nie da się czegoś przyśpieszyć albo poprzesuwać :) Czas to nie przeszkoda. Większym problemem jest lenistwo.
OdpowiedzUsuńzgadzam się, zawsze da się tak zorganizować dzień, żeby chociaż te 20 minut na trening się znalazło :)
Usuń