Mój przykładowy jadłospis #2 - 1800 kcal
9/13/2015No nie potrafię się zmotywować, żeby robić zdjęcie każdemu ze swoich posiłków w ciągu dnia ;) Ale znalazłam na telefonie fotki z któregoś dnia, w którym mi się to udało. W prawdzie obecnie jestem na niższych kcal i węglach, ale może komuś kto jest właśnie na 1800kcal, jadłospis choć trochę się przyda :)
Za cały mój treningowy i dietetyczny proces odpowiada obecnie Setterka. Przedstawiany tutaj jadłospis jest ułożony według następującego makro: B: 120g, T:60g, W: 200g.
Śniadanie: owsianka z jajem i śliwkami |
II śniadanie: chleb żytni, tuńczyk w oleju, migdały |
Obiad: makaron żytni, pstrąg łososiowy, marchew na gęsto |
Podwieczorek: kasza kuskus, makrela wędzona, ogórki kiszone |
Kolacja: makaron żytni, twaróg półtłusty na słodko, słonecznik |
Przygotowując ten post, dotarło do mnie, że był to bardzo rybny dzień :D Zdecydowanie jadam teraz więcej ryb niż kiedyś, co bardzo mnie cieszy. Wcześniej pojawiały się zaledwie z 2-3 razy w miesiącu. Teraz są kilka razy w tygodniu :) A jeżeli chodzi o kcal i makro to przedstawia się to następująco:
13 komentarze
Ryby są przepyszne!
OdpowiedzUsuńJadłospis wygląda apetycznie ;)
Ładny rozkład makro. Ja kiedyś byłam bardzo skrupulatna, ale z czasem zapał zmalał. Mam nadzieję, że niebawem się zmotywuję, a Tobie życzę wytrwałości :)
OdpowiedzUsuńJa tam muszę jeść słodkiego dużo :P jakoś nie umiem się przekonać do typowej redukcji
OdpowiedzUsuńLiczę i właśnie obecnie jestem na 1800 kcal. :) Trochę inny rozkład makro, bo aktualnie eksperymentuje z mniejszymi węglami na rzecz tłuszczy :)
OdpowiedzUsuńŚwietny rozkład BTW :) Ja niestety na Paleo nie umiem dobić do takich wartości węglowodanów.. nie no.. umiem, ale taka porcja owoców jest zabójcza dla moich jelit ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
www.zdrowatrzydziestka.pl
Prezentuje się bardzo smacznie :)
OdpowiedzUsuńMakrela! Boże jak ja jej dawno nie jadłam :D Z tego wszytkiego chyba po nią sięgnę na dniach :D
OdpowiedzUsuńja własnie liczę od początku sierpnia, i choć kiedyś myślałam, że to czarna magia, okazało sie być bardzo proste! :P
OdpowiedzUsuńJa nie liczę, bo mnie to frustruje. Świetne menu :)
OdpowiedzUsuńSame pyszności :)
OdpowiedzUsuńPrzydatny post! Bardzo fajny blog! Pozdrawiam i zapraszam do siebie http://www.catlivefit.pl/
OdpowiedzUsuńMniam, mniam :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie ułożony plan, też pilnuję makro i daje to świetne rezultaty :)
OdpowiedzUsuń