Pole dance - sztuka czy erotyka?
2/17/2015źródło |
Taniec na rurze może zatem przez niektórych być uznawany jako jedynie taniec erotyczny w klubie go-go. Jednak nie na tym będę się dziś skupiać. Chcę przekonać tych, którzy nie widzą w Pole Dance niczego poza porno, że jest to również forma sztuki, że jest to piękny i zmysłowy taniec oraz pokaz wspaniałych umiejętności gimnastycznych.
Dziwi mnie, że niektórzy mówią o tym tańcu z obrzydzeniem, nie zagłębiając się nawet w ten temat. Niestety wiele osób żyje stereotypami. Nie polega to na machaniu prawie gołym tyłkiem i biustem. Wręcz przeciwnie! Pole Dance jest dość trudny. Opanowanie kilku podstawowych figur może zająć wiele czasu. Ten taniec wymaga wiele dyscypliny i siły fizycznej, przede wszystkim silnych ramion. Wymaga wiele czasu, zaangażowania i poświęcenia jak każda inna dyscyplina sportowa.
źródło |
Co zyskuje się dzięki Pole Dance? Zdecydowanie większą gibkość, ponieważ wiele figur wymaga sporego rozciągania. Zyskuje się coraz większą wytrzymałość, siłę. Rozwija kompleksowo wszystkie partie ciała. Większość kobiet, które zakochały się w tym tańcu, zyskały również większą pewność siebie i zaczęły czuć się seksowne. Oczywiście jak przy każdej aktywności fizycznej są wydalane endorfiny, zatem smutni z zajęć na pewno nie wyjdziecie :D Sama z chęcią wybrałabym się na takie zajęcia, ale niestety w moim mieście ich nie ma.
Zatem jak wspomniałam na początku, to czy Pole Dance będzie uznawany za porno czy za sztukę, zależy od kobiety i od tego, jak ona ten taniec przedstawi. Niemniej jednak nie można żyć tylko myślą, że to jedynie erotyka i taniec dla prostytutek! Na szczęście stosunek do tańca na rurze zmienia się. Mam nadzieję, że za jakiś czas nikt się krzywo nie popatrzy na osobę, która powie, że wieczorami chodzi na Pole Dance.
Obejrzyjcie również filmiki, które podlinkuję poniżej i sami stwierdźcie: to sztuka czy erotyka?
34 komentarze
Wszystko zależy od tego jak i gdzie tańczy :) Tango narodziło się w argetyńskich burdelach i kto o tym dziś mówi? Potrzeba czasu, aby ludzie się przekonali.
OdpowiedzUsuńdokładnie pisząc to myślałam też o tangu ;)
UsuńMnie osobiscie ani ziebi, ani parzy, niemniej zostawilabym pokaz takich umiejetnosci dla swojego meza, a nie sali pelnej ludzi. Wole podzwigac sztange, pobiegac i w ten sposob zadbac o zdrowie i cialo, ale nie postrzegam tego negatywnie :)
OdpowiedzUsuńteż wolę ciężary, bo jakikolwiek taniec wychodzi mi okropnie, nie mam za grosz poczucia rytmu ;)
UsuńJa zamierzam spróbować jeszcze w tym roku i mam nadzieję, że mi się uda :)
OdpowiedzUsuńmnie każda próba tańca wychodzi tragicznie, ale też chcę mimo wszystko spróbować ;)
UsuńJak dla mnie to coś seksownego, ale jednak jeszcze nie erotyka :)
OdpowiedzUsuńMnie takie tańce nigdy negatywnie się nie kojarzyły, obojętnie czy chodzi o hobby w klubie fitness czy profesjonalne tańczenie w klubie go-go ;) Też przy tym drugim nie widzę nic w tym złego, każdy ma inne wybory i o ile tylko nie szkodzą one innym, nie widzę sensu w ich potępianiu :)
OdpowiedzUsuńdokładnie! każdy ma prawo decydować o swoim życiu :) na dobrą sprawę ktoś może potępiać kogoś za bycie informatykiem, bo technologii nie lubi ;) według mnie na jedno wychodzi
UsuńMyślę, ze skoro nocne kluby pękają w szwach i będzie tam dalej pełno rur i tancerek to stereotyp będzie podtrzymywany :( Podziwiam te kobietki, które wyczyniają niemożliwe figury. Potrzeba tyle sił... :) Swoją drogą zastanawiam się, czy w strojach z długimi nogawkami i rękawami w ogóle dałoby się uprawiać poole dance. Na pewno byłoby szalenie niewygodnie i otarcia non stop.
OdpowiedzUsuńraczej bez otarć- po prostu zjeżdżasz z rury i nie wykonasz większości figur
Usuńzgadzam się, ale nocne kluby chyba zawsze będą pękać w szwach, dlatego tak trudno będzie zmienić nastawienie ludzi do Pole Dance
UsuńJa podziwiam osoby wyginające się na tej rurce, ja bym poległa przy pierwszym podejściu. Ogromny szacun.
OdpowiedzUsuńtakże je podziwiam, ja też bym chyba poległa, ale wygląda to na świetną zabawę :)
UsuńDla mnie coś między sztuką a erotyką- ale ta erotyka jest ze smakiem. Uwielbiam PoleDance.
OdpowiedzUsuńdokładnie, ze smakiem :) muszę kiedyś spróbować :)
UsuńSilne ramiona potrzebne do rurki to mit. Głównie potrzebny jest silny korpus, czyli plecy i brzuch. Siła w rękach, dobry chwyt to wszystko się nabywa z czasem. Paradoksalnie do zrobienia flagi nie są potrzebne bicepsy, ale brzuch ze stali. :)
OdpowiedzUsuńDla mnie pole dance jest numerem jeden. Wychodzę wymęczona, szczęśliwa i z niecierpliwością odliczam dni do kolejnych zajęć. A co myślą inni mam gdzieś. Jak ktoś jest bardzo dociekliwy i chce pokazać, że absolutnie ma rację to mówię żeby poszedł na jedne zajęcia i zobaczył ile w tym klubu go go. A potem odwiedził klub ze striptizem i porównał, co te panie tam prezentują.
A z drugiej strony, jeśli dziewczyna trenująca pole dance dobrych kilka lat robi sobie sesję w CKMie, to jest to strzał w kolano tej dyscypliny. Jak walczyć wtedy ze stereotypami?
tak się składa, że dziewczyna o której mówisz również jest fotomodelką i zaczynała wcześniej fotomodeling niż poledance, więc nie widzę w tym nic złego, że zapozowała w CKMie, przecież można mieć kilka pasji...
Usuńdzięki za informacje Judyta :) też nie widzę nic złego w pozowaniu do CKMu, niemniej jednak tego typu rzeczy ludzie kojarzą źle i stereotypy ciężko przełamać
Usuńbardzo widowiskowy sport. dla mnie bardziej akrobatyka niż erotyka. przynajmniej z tego co widziałam. byłam na jednych zajęciach. rura w ogóle ze mną nie chciała współpracować ;)
OdpowiedzUsuńmuszę się koniecznie wybrać na zajęcia, zobaczymy czy ze mną zechce współpracować ;)
UsuńMoja koleżanka namawiała mnie, byśmy wspólnie wypróbowały właśnie zajęcia pole dance. Jednak doszłam do wniosku, że nie za bardzo siebie widzę w tej scenerii. Chyba jestem za mało pewna siebie, a wolałabym nieśmiałość przełamywać mniejszymi kroczkami. :)
OdpowiedzUsuńPoza tym mam "papierowe ręcę",a chyba mile widziane jest na takich zajęciach mieć już nieco wyrobione mięśnie ramion, tak?
nie nie, nawet jak masz słabe ramiona możesz śmiało iść :) wyćwiczysz je w międzyczasie :) z jednej strony chciałabym pójść na takie zajęcia, ale z drugiej też trochę się krępuję ;)
Usuńmyślę podobnie, seksowne, kobiece, ale nie niesmaczne czy erotyczne :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńMoim zdaniem każda praca w którą człowiek wkłada serce i wysiłek można nazwać sztuką.
OdpowiedzUsuńświetnie powiedziane Kochana :)
Usuńjak dla mnie mega seksowna sztuka :D
OdpowiedzUsuńzgadzam się :D
UsuńW pole dance trzeba mieć niesamowite silne mięśnie głębokie brzucha. Oczywiście chwyt też, ale brzuch to podstawa. Brzuszki tu nie pomogą, bo prostu trzeba trenować i z czasem mięśnie głębokie się wzmacniają.
OdpowiedzUsuńwybiorę się kiedyś na zajęcia i zobaczymy czy mój brzuch daje radę ;)
UsuńPole dance moim zdaniem bardzo zmysłowe, kobiece i w 100% sexy, ale bez wulgaryzmu :)
OdpowiedzUsuńmam takie samo zdanie :)
UsuńChciałabym zacząć, ale niestety nie mam czasu :/
OdpowiedzUsuń