Treningowe podsumowanie lutego 2017

3/04/2017

Nie było treningowego podsumowania stycznia, bo nie za bardzo było się czym chwalić. Miałam dwa tygodnie przerwy w treningach, które były spowodowane dużym natłokiem zaliczeń i projektów. Mam swoje priorytety, no i studia są zdecydowanie ważniejsze :) Jednak za siłownią oczywiście strasznie tęskniłam i od lutego już wróciłam na swoje tory. 

Pierwsze dwa tygodnie byłam w Poznaniu, więc ćwiczyłam na siłowni. Był to jeszcze mój stary plan Split #1. Spis wszystkich moich planów znajdziecie w kategoriach w zakładce trening
Całą sesję zaliczyłam za pierwszym razem, zatem dzięki temu, że obyło się bez poprawek, miałam dwa tygodnie ferii, które spędziłam w domu w Gorzowie. 

Mam tam hantle, więc przez pierwszy tydzień nadal poniekąd realizowałam swój plan treningowy. W drugim tygodniu ferii zaczęłam jednak odczuwać jakieś zmęczenie. Nie tyle co treningiem w ogóle, bo przecież chwilę wcześniej miałam sporą przerwę. Choć z drugiej strony nie była to przerwa, podczas której mogłam odpocząć. To był bardzo intensywny czas na uczelni. Niemniej jednak poczułam jakieś znużenie treningiem siłowym i na tydzień porzuciłam żelastwo. Posłuchałam swojego organizmu i spędziłam ten tydzień na jodze i mobility. I powiem Wam, że zdecydowanie tego potrzebowałam! Pozbyłam się tego całego napięcia, które siedziało w moim ciele i poczułam się dużo lepiej!

Pod koniec lutego wróciłam już do Poznania i do mojej ukochanej siłowni. Tam jednak ćwiczy mi się najlepiej. Jakoś teraz ciężko zmobilizowac mi się do treningów w domu. Na siłowni nie mam tego problemu. Rozpoczęłam nowy plan treningowy Split #2, o którym napiszę Wam na dniach. Powróciłam w nim m.in. do przysiadów ze sztangą. Moim celem jest także dalsza porządna praca nad mobilnością i stretchingiem. Staram się także po niemalże każdym treningu rollować i naprawdę widzę tego duże efekty. Mój przysiad jest coraz lepszy, co sprawia mi ogromną satysfakcję. Dawniej niestety za mało uwagi poświęcałam rozciąganiu i były tego skutki.

A jak wyglądał Wasz luty pod względem treningowym? Jakie macie plany na marzec? :)


2 komentarze

  1. oj pozazdrościć :) u mnie tylko troszkę rower w cieplejsze dni się wkradł ale poza tym nic ciekawego ;/

    OdpowiedzUsuń
  2. U mnie ostatnio trochę gorzej to wyglądało, ale powoli się ogarniam :) Widać, że u Ciebie cały czas treningowo!

    OdpowiedzUsuń

Instagram

FACEBOOK

Obserwatorzy