Podsumowanie treningu siłowego FBW nr 2

5/11/2015

Tydzień temu skończyłam ten plan. Pisałam o nim tutaj. Podsumowanie dopiero teraz, co było spowodowane całym tygodniem matur. Ćwiczyłam tradycyjnie 3x w tygodniu, a w dni niesiłowe były interwały, bieganie czy pilates. Ze względu na fakt, że te jakieś 2 miesiące trzymam się jednej rozpiski treningu siłowego, to pomiędzy stawiam na różnorodność. To, że plan mi się podobał, chyba nie muszę mówić. To oczywiste, bo po prostu kocham ciężary i wszystko mi się zawsze podoba ;)
Niżej jak zawsze zobaczycie moje zdjęcia. Niektórzy uważają, że dużo ćwiczę, a progresu w mojej sylwetce nie ma, więc pewnie to kwestia tragicznej diety ;) Puszczam to mimo uszu, ale moje drogie anonimki, ciężko wziąć pod uwagę, że podoba mi się moja obecna figura? Nie każdy pragnie mieć bardzo umięśnione ciało. 
Dobra, a teraz przejdźmy do rzeczy ;)

Obciążenie:
Jest progres. Mniej więcej w połowie planu zwiększyłam obciążenie. Na górne partie na jedną rękę było 5,5kg, a na dolne w sumie 16kg. Obecnie na jedną rękę na górę biorę jakoś 7,5kg. Są to kilogramy, których używam m.in. przy wyciskaniu czy wiosłowaniu. Są jednak nadal niektóre ćwiczenia, na które muszę wziąć mniej. Na dolne partie teraz w sumie jest jakieś 20kg. 

Ulubione ćwiczenie:
Martwy ciąg sumo - wielbię każdą odmianę tego ćwiczenia!
Woodchoper - bardzo przyjemne ćwiczenie i zdecydowanie da się poczuć skośne mięśnie brzucha.
Wiosłowanie hantelkami oburącz - o wiele bardziej przypadło mi do gustu niż wiosłowanie jedną ręką

Najgorsze ćwiczenie:
Pompki - po prostu nie przepadam ;)

Co dalej?
Zakończyłam trening tydzień temu. Od jakiegoś czasu po każdym planie robię całkowity tydzień restu, który bardzo dobrze na mnie wpływa. Ten czas akurat przypadł na matury, co bardzo dobrze się złożyło. Dzisiaj wracam do ćwiczeń, ale na razie nie mam żadnego planu siłowego. Nie miałam głowy na zaplanowanie czegoś pomiędzy maturami ;) Zatem przez ten tydzień będą to pewnie jakieś interwały czy inne gotowe treningi znalezione w sieci :) 

Ten plan bardzo mi się spodobał i myślę, że kiedyś na pewno do niego wrócę. A teraz zdjęcia. Brzucha brak, bo jestem przed okresem i no wiecie, wygląda jak wygląda ;) Mój tyłek i uda uwielbiają ciężary, ale plecy są chyba jakieś oporne :D Jestem też zadowolona z wyglądu barków, które wyglądają coraz lepiej.



32 komentarze

  1. Plecy lubią duże ciężary... podejrzewam, że wiosło jesteś w stanie zrobić dużo większym :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wezmę to pod uwagę przy następnym planie i zwiększę obciążenie w wiośle :) choć obecne plecy też mi się podobają, cieszę się każdym najmniejszy progresem :D

      Usuń
    2. Widać zdecydowanie progres... tylko przeczytałam, że piszesz że oporne ;) więc tylko chciałam coś podpowiedzieć :P

      Usuń
    3. wiem wiem :D dziękuję :) masz znacznie większe doświadczenie niż ja, więc każda Twoja rada jest dla mnie cenna :)

      Usuń
  2. Uuu plecki rosną w siłę! Kiedy ja ostatnio robiłam sobie zdjęcia i starałam się napiąć to, co mam na plecach, to nie dość, że spuchłam z wysiłku, to jeszcze nie było nic widać - miałam z tego ubaw przez cały dzień :D Także gratuluję postępów :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. daj sobie czas, jeszcze trochę i na tych zdjęciach będzie coś widać! :D

      Usuń
  3. O ja cie kręcę ale plecki. wypas :):)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję :) cieszę się, że w końcu ruszyły ;)

      Usuń
  4. Natala ładnie jest,ale widzę że już jakieś mięsko jest więc ciśnij z obciążeniem. Nie od razu i nie za dużo,ale spróbuj poprogresować troszkę:) E mail znasz więc jak zawszę służę pomocą;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem Kochana i dziękuję. Twoje rady są dla mnie zawsze bardzo cenne :)

      Usuń
  5. no plecy Dziewczyno wymiatają! :D na zawody z nimi! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no bez przesady :D do poziomu zawodów to im wieeele brakuje :D niemniej jednak, nie mam zamiaru nigdy startować ;)

      Usuń
  6. Dopiero zaczynam swoją przygodę z blogowaniem, serdecznie zapraszam do siebie :) http://nieosiagalnaperfekcja.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja z plecami też mam problem, ale cały czas cisnę :D i też widzę postępy w wyglądzie barków :) A Twoje plecy jak dla mnie wyglądają baaardzo dobrze :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzięki :D najważniejsze to, że coś w ogóle się dzieje, czyli progres jest ;) no ja widzę postępy w Twoim bicku :D

      Usuń
  8. No tyły - rewelacja:) Ja też doszłam do tego ze po prostu lubię ciężary... i podobnie, do pompek się zmuszam bo musze się je nauczyć robić (na razie jestem ciągle za słaba do poprawnej pompki)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję :) ja kilka poprawnych męskich potrafię zrobić, niemniej jednak no jakoś nie lubię ;)

      Usuń
  9. Nie słuchaj hejterów, nie warto <3
    Cudowne postępy!

    OdpowiedzUsuń
  10. Plecy fajne, ale pupa <3 <3 <3 <3
    Brawo! ;) I najważniejsze to robić to dla siebie i swojego zdrowia i dobrego samopoczucia :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Piękną masz figurę! pupa cudo!

    OdpowiedzUsuń
  12. najważniejsze ,że Ty się czujesz dobrze w swoim ciele :)
    a plecki masz bardzo ładne ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję :) to fantastyczne uczucie w końcu dobrze się czuć w swoim ciele :)

      Usuń
  13. Plecy robią wrażenie, gratuluję postępów i zgadzam się, z twierdzeniem, że możesz już mierzyć się z większym obciążeniem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. na pewno z takowym się zmierzę w kolejnym treningu siłowym :) stopniowo oczywiście ;)

      Usuń
  14. Świetne rezultaty! Udowadniasz, że naprawdę się opłaca :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Hej mam pytanie, na czym wyk. "wyciskanie hantli oburącz na skośnej ławce" robisz na ziemi czy na piłce?:D I tak samo wznosy tułowia? Pytam bo widzę, że ćwiczysz w domku a masz te ćwiczenia wtreningach:)

    OdpowiedzUsuń

Instagram

FACEBOOK

Obserwatorzy