Jak radzę sobie ze stresem?

2/23/2017


W obecnych czasach nasze życie jest pełne stresu. Moje tym bardziej, ponieważ jestem typem osoby, który ciągle martwi się wszystkim na zapas, czasem bez powodu, przez co często czuję się zestresowana. Bardzo nie lubię tego uczucia, bo nie dosyć, że moje ciało jest wówczas całe spięte i zesztywniałe, boli mnie głowa, to jeszcze ze względu na taki stan, nic mi nie wychodzi. A że stres spotykam niemalże na każdym kroku, to mam swoje sposoby na walkę z nim, które w moim przypadku są jak najbardziej skuteczne!

Panowanie nad sytuacją
Jak wspomniałam wyżej, mnie stresuje naprawdę wiele rzeczy i chociaż nie daję tego po sobie poznać, odczuwam to za każdym razem, gdy kładę się spać i zaczynam o tym wszystkim myśleć. Póki nie opanuję sytuacji, nie potrafię do końca być w danej sprawie spokojna. Dlatego, aby wyeliminować niektóre stresy w moim życiu i nie zamartwiać się nimi ciągle, biorę kartkę papieru i opracowuję plan dla każdej sytuacji z osobna. Rozpisanie tego wszystkiego i głębsze zastanowienie się nad tym sprawia, że zaczynam czuć, iż panuję nad sytuacją, dzięki czemu już tak się nią nie stresuję. 

Pozytywne wizualizacje
Dla niektórych takie wizualizacje to bujda, a mnie pomagają. Leżąc w łóżku i próbując zasnąć, zawsze w głowię kłębiły mi się te wszystkie negatywne myśli, stresowałam się i nie mogłam zasnąć. Teraz przed snem staram się zawsze wizualizować sobie przeróżne pozytywne rzeczy, które sprawiają, że czuję się szczęśliwa. Niby taka drobna rzecz, ale niezwykle pomocna! Dzięki temu czuję, jak cały ten stres odchodzi, a ja mogę spokojnie zasnąć. 

Dużo uśmiechu
Czując się zestresowana, staram się uśmiechać. Nieważne czy uśmiecham się do kogoś znajomego, do obcego na ulicy czy do samej siebie podczas wykonywania czynności, która sprawia mi frajdę. Uśmiech wywołuje pozytywne emocje i ogranicza negatywne skutki stresu. 

Praktyka jogi
Wymieniona pod koniec, ale co nie znaczy, że mniej ważna! Tak naprawdę ostatnio joga jest moim numerem jeden w walce ze stresem. Dzięki temu pozbywam się całego napięcia i sztywności w ciele. Skupiam się także na każdej z pozycji i oddechu, zatem nie ma czasu i miejsca w mojej głowie na stres. Po takiej dłuższej praktyce jogi czuję się niebywale spokojna i zrelaksowana, aż nie chce się już powracać myślami do tego, co jeszcze przed chwilą mnie stresowało ;) 

A jakie Wy macie sposoby na radzenie sobie ze stresem? :)

9 komentarze

  1. rower + słuchawki to mój sposób :) Totalne odcięcie od świata na chwilę. Mnie bardzo uspokaja.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja sobie niestety bardzo często z nim nie radzę :( Ale pracuję nad tym. Ciężko coś poradzić na nerwową naturę..

    OdpowiedzUsuń
  3. Mnie zawsze się wydaje, że już radzę sobie ze stresem, po czym przychodzi do "ekstremalnej" dla mnie sytuacji i nawet nie wiem skąd stres pojawia się w sekundzie i paraliżuje mi mózg, a wprawia w ruch ręce ;/

    OdpowiedzUsuń
  4. no właśnie ja ostatnio kompletnie sobie nie radzę ze stresem także chętnie popróbuję metod

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja też sobie nie radzę niestety. A stres i lęki bardzo utrudniają mi życie. Koniecznie spróbuję z tą jogą, albo pilatesem!

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja akurat nie ćwiczę jogi, ale pomagał mi zawsze sport. Wtedy zapomina się o codziennych sprawach i można oderwać głowę od różnych myśli. Z pewnością pomaga też odganianie "czarnych" myśli, z reguły nie prowadzą one daleko, a mogą być niebezpieczne :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mnie na stres i na wyciszenie bardzo pomaga Herbistres z biovitalium24.pl świetny ziołowy suplement diety.

    OdpowiedzUsuń
  8. Mi w zwalczeniu stresu najbardziej pomaga sport. Gdy przebiegnę kilka kilometrów lub zrobię solidny trening na siłowni, to moje czuję, że nie tylko dbam o ciało, ale również moja psychika zaczyna lepiej funkcjonować. Mam bardziej pozytywne nastawienie do życia i czuję, że jestem w stanie pokonac wszystkie przeciwności losu. :)

    OdpowiedzUsuń

Instagram

FACEBOOK

Obserwatorzy