Treningowe podsumowanie października 2015

11/11/2015

Wybaczcie mi Kochani kolejną dłuższą przerwę, ale jestem ostatnio dość zabiegana. Studia, nauka, treningi, sprawy osobiste i czasu brakuje. Niemniej jednak przybywam dziś ze spóźnionym podsumowaniem treningowym, a na dniach dodam spóźnionych ulubieńców miesiąca ;)

W październiku trenowałam nieco mniej intensywnie niż zazwyczaj, ale uważam, że i tak poszło mi nieźle. Miesiąc rozpoczęłam nieco słabo ze względu na fakt, że troszkę chorowałam. Czułam się paskudnie, więc treningi musiały odpaść.

Jak widzicie, cały czas ćwiczę siłowo, jednak w tym miesiącu nie trzymałam się żadnego planu. Po prostu coś tam sama sobie wymyślałam i tak sobie ćwiczyłam z obciążeniem. Na początku w formie FBW, potem w formie splita. Nie mogłam jakoś nic znaleźć, dlatego muszę wygospodarować troszkę czasu i ułożyć sobie w końcu konkretny plan treningowy :)

Rozpoczął się również wf na uczelni. Wybrałam trening funkcjonalny i miałam ogromną nadzieję, że nauczycielka będzie wymagająca i będzie dawała nam nieźle w kość. I na szczęście się nie zawiodłam! Mój wf jest wspaniały, chociaż wyglądam po nim jak wrak człowieka ;)

Plany na kolejny miesiąc? 1/3 już za nami, a ja nadal tego planu treningowego nie opracowałam :D Mam nadzieję, że na dniach znajdę trochę czasu na to. W planach na ten miesiąc miałam również zapisanie się na siłownie. Zadanie wykonane :D Wybrałam Fitness Point w Poznaniu :)

A jak Wam minął październik pod względem treningowym? 



2 komentarze

  1. Całkiem intensywnie, powodzenia na studiach i z treningami!

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ładnie wyszedł Ci ten październik pod względem treningowym :) U mnie zdecydowanie gorzej, studia dają w kość, ale niedługo będzie ciut luźniej i znów będę mogła częściej wylewać z siebie siódme poty :)
    Świetna sprawa, że wf na uczelni okazał się tak dobrze prowadzony! Z własnego doświadczenia wiem, że różnie to wygląda. Co prawda ja uczęszczałam w jednym semestrze na koszykówkę, a w drugim chodziłam na lodowisko, ale od osób, które wybrały siłownię słyszałam, że przeleżenie całych zajęć na materacu nie stanowiło problemu. Cóż, ja uwielbiam się poruszać i zmęczyć, więc póki miałam taką możliwość, to korzystałam z niej na studiach ile wlezie :)

    OdpowiedzUsuń

Instagram

FACEBOOK

Obserwatorzy