Oo! Podnosisz ciężary? Nie widać!

11/17/2015

Często w rozmowie ze znajomymi wychodzi nam temat hobby, zainteresowań bądź po prostu ktoś pyta czy lubię sport i co ćwiczę. Odpowiadam oczywiście, że lubię sport, lubię fitness, a moim ulubionym rodzajem treningu i takim priorytetowym jest trening siłowy. Po czym pojawiają się ochy i achy, że super, podnoszę ciężary, takie WOW! Po czym często ktoś dowali tekstem W ogóle nie widać, że ćwiczysz siłowo. Nie przejmuję się tym jednak, bo liczy się dla mnie moja własna opinia i to co sama widzę w swoim ciele. Chociaż nie ukrywam, że czasem robi mi się nieco przykro ;) 

Jestem dość drobna i nigdy nie chciałam być jakoś super umięśniona. Zadowala mnie mój obecny wygląd, choć oczywiście pracuję nad nim nadal. Jakieś tam mięśnie mam. Może nie dużo, ale mam i jestem bardzo usatysfakcjonowana każdym mniejszym bądź większym efektem. 

W porównaniu do tego jak wyglądałam 1,5 roku temu (byłam wtedy chudziutka, schudłam do 51kg), efekty są dla mnie ogromne. I tylko to się dla mnie liczy. To, że ja widzę swoją pracę i efekty treningu siłowego. 

Mam wrażenie, że ludzie nadal łączą fakty w następujący sposób: ciężary = kulturysta. A przecież dobrze wiemy, że tak wcale nie jest ;) Każdy z nas chce osiągnąć co innego i powinien to robić. Jeżeli ktoś Ci powie, że nie widać po Tobie tego treningu, olej to i trenuj dalej z taką samą przyjemnością. Nie zaczynaj się nagle znęcać nad sobą, żeby było widać. Nie ćwiczysz dla innych. Ćwiczysz dla siebie. Sprawia Ci to przyjemność i tylko to się liczy. Nie osiągnęłaś jeszcze spektakularnych efektów? No i co z tego? A czy to jest głównym aspektem tego, że trenujesz? Jest wiele innych pozytywnych rzeczy, które z tego masz. Na Twoje idealne ciało przyjdzie czas. To wszystko wymaga czasu, więc daj go sobie. 

Poza tym wiemy również dobrze, że w ubraniu niekoniecznie te mięśnie da się zauważyć. Nawet jeżeli ktoś ma ich więcej. Żeby były super widoczne trzeba też je odpowiednio napiąć. Bez tego po prostu nie zawsze są dobrze zauważalne. 

Niemniej jednak ja olewam teksty tego typu i Tobie również polecam. Trening to przyjemność i wspaniała pasja! Realizujmy się dalej i cieszmy z każdych efektów, które zauważymy. Nawet, jeżeli tylko my zwrócimy na nie uwagę ;)

A teraz, żeby nie było, jakieś zdjęcia mojej sylwetki muszą być. Wiem, że nie ma czego oglądać. Niestety ani trochę nie widać, że ćwiczę :(

13 komentarze

  1. No rzeczywiście, skóra i kości :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie ma co patrzeć w tym wypadku, co mówią inni. Zawsze i tak znajdzie się ktoś, kto będzie rzucał takimi uwagami. Dlaczego tak robią? Ciężko stwierdzić. Ale wiem, że warto puszczać to mimo uszu ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jesteś niesamowita! I naprawdę widać, że ćwiczysz! Życzę powodzenia :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Gadać gadają, a jak potem widzą ile mam na sztandze to się obawiam o ich karki, co by nie poskręcali :D dobrze robisz, że się nie przejmujesz!

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak ktoś tak CI powie to konieczne pokazuj te zdjęcia !!! :*

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja wychodzę z założenia, że najważniejsze jest to jak my się czujemy we własnym ciele, a nie jak oceniają nas ludzie. Początkowo ciężko jest ignorować słowa innych, ale z czasem da się przekonać, że nasze zdanie na nasz temat ma największą wartość :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Słyszałam, że trening siłowy jest najlepszy, żeby wyrzeźbić sobie figurę.

    OdpowiedzUsuń
  8. najważniejsze, żebyś czuła się dobrze i była silna. a czy widać czy nie widać, to jest sprawa drugorzędna. zresztą czy jest jakiś jeden wzorzec, jak wygląda człowiek, który ćwiczy siłowo? chyba nie. bo oprócz treningu na to jak wyglądamy ma wpływ jeszcze nasza genetyka i dieta.

    OdpowiedzUsuń
  9. Jak to mówią, szczupłe dziewczyny dobrze wyglądają w ubraniu, a wysportowane dziewczyny zarówno w nim, jak i bez ;) Poza tym skoro oni tak mówią, to czego właściwie oczekują? Że będziesz miała sylwetkę jak zawodowy kulturysta? Wydaje mi się, że takie komentarze pochodzą głownie właśnie od tego typu osób, które nie mają pojęcia, z czym wiąże się trening siłowy i że kobieta nagle nie zmieni się po nim w babo-chłopa. Kiedy ja wrzuciłam na moim fejsbookowym profilu coś o crossficie, od razu pojawiły się komentarze, bym przypadkiem nie zaczęła wyglądać jak słynna Marit :P

    OdpowiedzUsuń
  10. Spokojnie, przyjdzie czas i na efekty :)
    Wiem po sobie. Miałam kontuzję, zaczęłam chodzić na pole dance, a po jakimś czasie każdy pytał, czy robię plecy na siłowni :D Zanim się obejrzałam zaczęły pojawiać się efekty :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Efekty nie przychodzą po wyjściu z siłowni, ale u Ciebie jednak je widać. Więc tekst "nie widać, że ćwiczysz" traktuj jako żart i... przejaw niewiedzy tego kto to mówi.
    Bo jednak nie zawsze podnoszenie ciężarów wiąże się z masywną posturą. Ba... typowy trójboista jest o wiele mniejszy niż kulturysta, a mimo to jest silniejszy, a na pewno na linii wyuczonych ruchów mięśniowych. :)
    Nie przejmuj się i nie poddawaj. Ważne, że to lubisz i czujesz, a co ktoś tam sobie mruknie... Wyzwij cwaniaczka na rękę, a nuż narobisz mu wstydu. ;)
    3maj sie!

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie widać, że trenujesz? Dziewczyno, masz kawał porządnego poślada i bardzo ładnie zarysowany brzuszek, więc jak najbardziej jest co oglądać. A takimi uszczypliwymi komentarzami nie ma co się przejmować i tak jak piszesz, trzeba dalej robić swoje :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Jestem za tym, że człowiek musi czuć się po prostu dobrze we własnej skórze :) :) :) ...mięśnie widać :)

    OdpowiedzUsuń

Instagram

FACEBOOK

Obserwatorzy