Christmas Tag 2016

12/19/2016

Nigdy nie robiłam żadnych takich świątecznych tagów, ale uznałam, że skoro zostałam nominowana przez Martę z bloga Tłuszczu nadchodzę!, to w sumie mogę się skusić na jego przygotowanie 😉 Bez zbędnego przedłużania, przejdźmy do rzeczy. 


Ulubiona świąteczna piosenka

Uwielbiam ją, bo jest niezwykle klimatyczna i bardzo fajnie się ją śpiewa! 😃 Ale poza tym mam oczywiście mnóstwo innych piosenek, które uwielbiam! Co roku dodaję coś nowego do mojej świątecznej playlisty.


Ulubiony świąteczny napój

Zdecydowanie herbata! Piję ją cały rok, ale na grudzień zarezerwowane mam jakieś świąteczne i rozgrzewające smaki.


Ulubiony świąteczny film

W prawdzie to bajka, ale myślę, że też może być. Niemalże co roku oglądam Ekspres Polarny. Za każdym razem troszkę się wzruszam. Uważam, że to naprawdę piękna bajka. Jeżeli nie widzieliście, to polecam!


Czego oczekuję od tych świąt

Przede wszystkim możliwości spokojnego spędzenia świąt w gronie najbliższych i odpoczynku. Trochę się u mnie ostatnio dzieje, zatem niezwykle mocno potrzebuję chwili, by móc o wszystkim zapomnieć i jedynie czerpać radość ze spędzania czasu z rodziną. 


Makijaż, włosy, paznokcie

Paznokciami na szczęście przejmować się nie muszę, bo dba o to moja pani kosmetyczka. Oczywiście nie mogło być inaczej i mam na łapkach świąteczno-zimowy motyw. Włosy będę miała rozpuszczone albo związane w kok. Zależy jaki będą miały wtedy dzień i czy będą chciały się układać. Makijaż? Nie mam żadnej specjalnej świątecznej wersji. Jest to taki makijaż, jaki robię na co dzień, czyli podkład, puder, kreski na powiekach i tusz do rzęs. Oczywiście, o ile w ogóle zechce mi się pomalować 😂


Ulubiony strój na święta
Akurat nie mam takowego. Na Wigilię oczywiście ubiorę się jakoś bardziej elegancko, bo mama mi każe 😂 A potem zależy to od tego czy gdzieś idziemy w gości albo czy ktoś przychodzi do nas. Jeżeli jednak spędzamy czas tylko w swoim gronie i jesteśmy już najedzeni, często przebieram się w piżamę. 


Zabawa w śniegu czy leżenie pod kocem
Niestety ciężko u nas o śnieg, ale biorąc w ogóle pod uwagę wyjście na jakiś spacer... Moja rodzina to troszkę takie małe leniuszki. Na ogół nie chcą iść na spacer, więc kończy się na leżeniu pod kocem i oglądaniu świątecznych filmów. Jednak gdy akurat święta spędzamy na wsi u rodziców ojczyma, wtedy łatwiej mi ich gdzieś wyciągnąć na spacer po polach czy lesie, aniżeli u mnie do centrum miasta. Dodatkowo w tym roku będą to pierwsze święta z psiakiem, więc mam nadzieję, że dadzą się namówić na wiele spacerów, bo osobiście jestem fanką jednak wyjścia na dwór niż ciągłego siedzenia przed świątecznym stołem. 


Pakowanie prezentów: horror czy przyjemność?

Chociaż bardzo podobają mi się tak pięknie zapakowane prezenty to sama idę zawsze na łatwiznę i kupuję po prostu świąteczne torebki. Nie mam nigdy chęci i nerwów do opakowywania ich w ozdobny papier ani nic z tych rzeczy. Chyba, że przygotowuję jakieś ręcznie robione prezenty (np. w tym roku będę piekła fit ciasteczka dla wszystkich) to ostatecznie wczuwam się w ładne opakowanie ich w celofan i kokardki. Jednak jest to już najbardziej kreatywna forma pakowania prezentów na jaką mnie stać 😂


Co lubię najbardziej w święta


Zdecydowanie to, że mogę odpocząć i nie myśleć o niczym, co mnie trapi. Liczy się jedynie przyjemnie spędzany czas z bliskimi i radość z tego, że możemy na spokojnie zasiąść przy jednym stole. Na co dzień jednak każdy gdzieś się spieszy, a w święta możemy wyluzować. A po drugie, PIEROGI 😍 Mogę wtedy żyć tylko na pierogach. Kocham je i ze względu na mnie, zawsze jest ich na święta bardzo dużo, żeby przypadkiem nie zabrakło!


Kiedy otwieram prezenty: w Wigilię czy w świąteczny poranek


U nas na ogół robimy to w Wigilię. Chyba, że akurat wypadają święta, w które jedziemy do rodziców ojczyma, to żeby nie ciągnąć ze sobą tego wszystkiego pociągiem, otwieram je w wigilijny poranek 😊

2 komentarze

Instagram

FACEBOOK

Obserwatorzy